Jesienią ustaw A/C na "on". Dlaczego warto jeździć z włączoną klimatyzacją?

Pracująca klimatyzacja zwiększa zużycie paliwa - to fakt. Ale czy to oznacza, że w chłodne dni nie warto z niej korzystać? Nie do końca. Wyłączenie klimatyzacji na jesień i zimę może zakończyć się kosztowną awarią.

 

Chociaż zbawienne działanie klimatyzacji dostrzegamy głównie w upalne, letnie dni, rozwiązanie to pełni także istotne funkcje podczas chłodniejszych miesięcy. Co więcej - nieprawidłowe jego używanie może doprowadzić do wielu naprawdę kosztownych awarii.

Jak dbać o klimatyzację

Klimatyzacja samochodowa jest wrażliwym układem, na który składa się m.in. kompresor, skraplacz, osuszacz, rozprężacz, parownik i wentylator. Wewnątrz układu krąży czynnik klimatyzacji, który odpowiada za chłodzenie powietrza dostającego się przez układ wentylacji do kabiny samochodu. Każdy z tych podzespołów jest wrażliwy na zanieczyszczenia i dosyć szybko się zużywa. Warto zatem pamiętać o corocznym czyszczeniu układu - odgrzybianiu i wymianie filtrów.

Reklama

To jednak nie wszystko. Wśród wielu kierowców panuje przeświadczenie, że wraz z nadejściem chłodniejszych dni, klimatyzację należy wyłączać. Często jest to tłumaczone większą oszczędnością paliwa. W rzeczywistości jest to jednak duży błąd.

Awaria klimatyzacji

Nieużywanie klimatyzacji przez dłuższy czas może spowodować powstanie korozji na poszczególnych podzespołach, a w ostateczności nawet zatarcie kosztownej w wymianie sprężarki. Wspomniany wcześniej czynnik chłodzący pełni także rolę nawilżacza, a ograniczenie jego przepływu wpływa na jego właściwości smarujące.

Dlatego właśnie większość nowych, automatycznych układów klimatyzacyjnych zostało zaprojektowanych z myślą o całorocznym działaniu. W zależności od panujących na zewnątrz samochodu warunków, komputer samodzielnie steruje uruchamianiem sprężarki, kontrolując by czynnik chłodzący spełniał swoją rolę nawet przy niższych temperaturach. W przypadku rozwiązań manualnych, eksperci zalecają ich uruchomienie przynajmniej raz w tygodniu - niezależnie od pogody  - na kilkanaście minut, aby nasmarować i zakonserwować układ.

Warto także pamiętać, że w niektórych leciwych samochodach, sprężarka i tak nie włączy się, gdy temperatura powietrza spadnie poniżej -4 stopni. Pomimo tego i tak warto pozostawiać układ włączony, bowiem korzystanie z klimatyzacji w zimne dni niesie ze sobą również inne korzyści.

Klimatyzacja a zaparowane szyby

Wraz ze zmianą temperatury i nadejściem chłodniejszych dni zmienia się także wilgotność powietrza. To przedostaje się do samochodu i wraz z wodą, którą nierzadko wnosimy na ubraniu, skutkuje powstaniem pary wodnej. Jej obecność na szybach w znaczący sposób ogranicza naszą widoczność, a niekiedy powoduje nawet trudną do usunięcia skorupę lodową.

Możemy sobie poradzić z tym problemem przecierając szybę ściereczką lub podgrzewając ją strumieniem powietrza, ale istnieje jeszcze lepszy sposób. Jeśli włączymy klimatyzację, nie tylko pozbędziemy się pary wodnej z szyb, ale osuszymy także powietrze w samochodzie. Wilgotne powietrze szybko zostanie pochłonięte przez parownik oraz odprowadzane poza kabinę samochodu.

Efekt osiągniemy jeszcze szybciej, jeśli na chwilę ograniczymy dopływ powietrza z zewnątrz, wybierając tryb zamkniętego obiegu powietrza. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: klimatyzacja | jesień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy