Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą
Jak wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji - z roku na rok spada kradzież samochodów osobowych. Chociaż dane są optymistyczne należy być przezornym i zabezpieczać się przed złodziejami, szczególnie że kupno auta to z reguły niemała inwestycja.
Wbrew powszechnej opinii, jakoby okres wakacyjny był czasem żniw dla złodziei samochodów, okazuje się, że na kradzieże aut jesteśmy narażeni w takim samym stopniu przez cały rok. Według najnowszych danych Komendy Głównej Policji - od stycznia do lipca br. wszczęto 8 939 postępowań przygotowawczych w tej sprawie.
Najczęściej do kradzieży auta dochodzi na ulicach, parkingach i przy dużych skupiskach ludzkich, do jakich m.in. należą centra handlowe. Złodzieje mają tutaj duże pole do popisu. Ofiarą padają zazwyczaj właściciele samochodów klasy średniej. Na czele listy znajduje się Volkswagen Passat, który według statystyk jest najczęściej kradzionym samochodem w Polsce. Niedaleko za nim plasuje się Volkswagen Golf i Audi A4. Najwięcej aut znika w województwie śląskim i wielkopolskim.
Jak w takim razie utrudnić pracę złodziejowi i nie dopuścić do kradzieży naszego pojazdu? Jednym z najpopularniejszych rozwiązań jest zamontowanie przy stacyjce immobilisera, który uniemożliwia włączenie zapłonu bez posiadania oryginalnego kluczyka. Jeżeli nasz pojazd nie został wyposażony w tego typu zabezpieczenie fabrycznie, możemy się w nie zaopatrzyć sami z pomocą dobrego mechanika.
Inną metodą, stosowaną przez wielu kierowców jest instalowanie nietypowych zabezpieczeń. Należą do nich m.in. montowanie urządzeń, które odcinają pompy wtryskowe, zapłon lub moduły służące do sterowania hydrauliką. Umiejętnie ulokowane zmniejszą ryzyko kradzieży ale nie zabezpieczą samochodu przed bardzo wprawnym złodziejem.
Na rynku dostępne są również zaawansowane rozwiązania technologiczne, takie jak lokalizatory GPS. Są to niewielkie urządzenia, które dzięki stałej łączności z satelitą umożliwiają śledzenie pozycji pojazdu w czasie rzeczywistym.
- Położenie naszego samochodu możemy sprawdzić za pośrednictwem komputera podłączonego do Internetu oraz telefonu komórkowego - wyjaśnia Piotr Majewski z firmy Rikaline, twórcy platformy GpsGuardian. Lokalizator umieszcza się w miejscu, które uniemożliwi jego wykrycie przez złodzieja - zazwyczaj pod tapicerką. Dzięki rozbudowanym funkcjom urządzenie możemy skonfigurować na wiele sposobów - w zależności od naszych potrzeb. Przydatne może okazać się np. zaznaczenie obszaru na mapie, po przekroczeniu którego uruchamia się alarm. Zaawansowane modele są kompatybilne z innymi systemami zabezpieczeń jak np. immobiliser.
- Dzięki temu oprócz stałego monitoringu auta, możemy zdalnie unieruchomić pojazd odcinając zasilanie niezbędne do uruchomienia silnika. Wystarczy, że wyślemy z dowolnej odległości odpowiednią komendę do urządzenia - tłumaczy Majewski.
Decydując się na takie rozwiązanie warto wybrać lokalizator wyposażony w mocny odbiornik GPS, aby zminimalizować ryzyko utraty zasięgu, oraz w baterię o długiej żywotności. Nie bez znaczenia jest również funkcjonalność urządzenia, jego gabaryty oraz oprogramowanie, które służy do obsługi sprzętu.
Cena urządzeń wykorzystywanych do ochrony prywatnego auta nie jest duża - lokalizator można dostać za kilkaset złotych.