Jak skutecznie i szybko schłodzić samochód w upalny dzień

Przy obecnej pogodzie samochód potrafi nagrzać się do nawet 60 stopni Celsjusza. Na szczęście istnieje kilka skutecznych sposobów na szybkie schłodzenie wnętrza pojazdu przed rozpoczęciem jazdy.

Weekend, nadchodząca wycieczka z rodziną, a termometr za oknem wskazuję 30 stopni lub więcej. Niestety przez chęć szybkiego wyrwania się z domu, często zapominamy, że stojący przez większość dnia w słońcu samochód, przypomina teraz nagrzaną do czerwoności saunę. Wejście do takiego "pieca" i pospieszne rozpoczęcie jazdy, może mieć groźne skutki. 

Jak szybko schłodzić wnętrze samochodu

Temperatura jaką osiąga wnętrze nagrzanego samochodu, wpływa negatywnie zarówno na kierowców, jak i pasażerów. Wśród najczęstszych objawów są zawroty głowy, ograniczona koncentracja, a nawet omdlenia. Co więcej, wielu kierowców popełnia ogromny błąd, polegający na jak najszybszym uruchomieniu klimatyzacji w trybie tzw. maksymalnego chłodzenia. Wychodzą oni z założenia, że za moment temperatura w magiczny sposób spadnie. W rzeczywistości może to skutkować jedynie pewnym przeziębieniem.

Reklama

Dlatego też planując podróż w upalne dni, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jeśli nasz samochód nie stał w cieniu, należy doprowadzić do wyrównania różnic temperatur, pomiędzy pojazdem a otoczeniem. Nie ma lepszego sposobu na schłodzenie pojazdu, jak pootwieranie wszystkich drzwi. W ten sposób nagrzane powietrze z wnętrza samochodu stopniowo wydostanie się na zewnątrz.

Nie tylko klimatyzacja - jak szybko schłodzić samochód

Kontynuacją poprzedniego działania, powinno być ruszenie w drogę z pootwieranymi oknami. Przejechanie nawet kilku kilometrów z uchylonymi tylnymi szybami działa na podobnej zasadzie, jak wentylatory w obudowie komputera. Powietrze przechodzące przez wnętrze samochodu, jest nie tylko schładzane, ale dodatkowo wypycha jego ciepłe warstwy. W ten sposób w stosunkowo szybkim czasie, możemy skutecznie przewietrzyć cały pojazd. Dopiero wtedy warto uruchomić klimatyzację (wcześniej zimne powietrze i tak będzie uciekało przez otwarte szyby).

Jednakże i tutaj, zalecany jest rozsądek. W przypadku klimatyzacji manualnej rozsądnym działaniem jest stopniowe ograniczanie podmuchu. Należy pamiętać, że zbyt duże różnice temperatur pomiędzy wnętrzem samochodu, a otoczeniem, również przekłada się w negatywnym stopniu na nasze samopoczucie. Jeśli posiadamy klimatyzację automatyczną, mądrym posunięciem jest regulowanie temperatury do wartości tzw. pokojowych.

Warto także pamiętać, by lodowatego powietrza nie nakierowywać bezpośrednio na siebie lub pasażerów. O wiele lepszą i zdrowszą metodą jest ustawienie nawiewów do góry. Skutkuje to nie tylko szybszym rozchodzeniem się zimnych warstw powietrza po wnętrzu samochodu, ale dodatkowo chroni nas przed możliwością złapania np. zapalenia gardła.

Mata na szybę przeciw upałom

No dobrze, a co zrobić w przypadku, gdy faktycznie nie ma czasu do stracenia, a kilkuminutowe wietrzenie pojazdu nie wchodzi w grę? W tym momencie warto zastanowić się nad możliwością wcześniejszego zabezpieczenia samochodu przed przegrzaniem. Oczywiście najskuteczniejszym sposobem byłoby mieć możliwość codziennego parkowania w cieniu, jednak nie każdy dysponuje garażem lub zadaszeniem.

W tym przypadku może nam pomóc mata na szybę. Rozwiązanie to świetnie sprawdza się w ograniczeniu dostępu promieni słonecznych. Auto owszem - nagrzewa się. Jednak czyni to dużo wolniej. Wspomniana mata świetnie zresztą współgra z dodatkowo przyciemnionymi pozostałymi szybami.

Co bardziej "ufni" kierowcy nierzadko pozostawiają także delikatnie otwarte szyby, lub uchylone szyberdachy. Metoda ta pozwala na wydostawanie się nagrzanego powietrza i jego lepszą cyrkulację wewnątrz pojazdu. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie zmiany pogodowe i coraz mocniejsze oraz nieprzewidywalne deszcze, rozwiązanie to wydaje się być mocno ryzykowne.   

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy