Ile paliwa można zatankować albo mieć w garażu? Przepisy ściśle to regulują
Wybuch wojny w Ukrainie wywołał falę paniki wśród kierowców. W pierwszych godzinach rosyjskiej agresji na polskich stacjach paliw tworzyły się ogromne kolejki. Wiele stacji wyprzedało całe zapasy w zaledwie kilka godzin. Tankowanie na zapas może nas jednak wpędzić w poważne problemy!
- W obawie o ceny i dostępność paliwa kierowcy szturmowali ostatnio stacje benzynowe
- Polskie przepisy ściśle określają zasady przewozu i magazynowania (również na użytek prywatny) paliw płynnnych
- Za ich złamanie grozi do 5 tys. grzywny a nawet kara aresztu
Eksperci uspokajają, że rosyjska ropa wciąż płynie na zachód - w tym również do Polski - rurociągiem "Przyjaźń", a magazyny paliw płynnych są pełne. Skokowy wzrost popytu spowodował jednak duże wyzwania logistyczne. Właśnie z tego względu na dystrybutorach pojawiły się informacje o reglamentacji i możliwości tankowania wyłącznie do baku pojazdu.
Paniczne zachowanie polskich kierowców, którzy tłumnie rzucili się po paliwo "uzbrojeni" w baniaki i różnej maści pojemniki, spotkało się właśnie z reakcją Polskiej Izba Paliw Płynnych oraz Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. W trosce o bezpieczeństwo przeciwpożarowe organizacje te postanowiły przypomnieć regulacje prawne dotyczące przewozu i przechowywania paliw płynnych. Nieprzestrzeganie tych przepisów może skutkować nałożeniem na kierowcę kary grzywny w wysokości do 5 tys. zł.
Korzystanie z nieodpowiednich zbiorników, jak również niewłaściwy sposób przewozu i magazynowania paliwa grozi m.in. zapłonem, wybuchem oparów i czy zanieczyszczeniem środowiska.
Zgodnie z europejską umową dotycząca międzynarodowego przewozu drogowego materiałów niebezpiecznych (ADR) osoba fizyczna może przewozić benzyny i oleje napędowe jedynie w szczelnych, przeznaczonych do tego celu przenośnych zbiornikach/naczyniach wielokrotnego napełniania, możliwych do zamknięcia. Mało który kierowca zdaje sobie jednak sprawę z ustalonych prawnie limitów.
Wynoszą one:
- maksymalnie 60 litrów na naczynie,
- maksymalnie 240 litrów na "jednostkę transportową".
Słowo "jednostka transportowa" rozumieć należy w kategoriach pojedynczego pojazdu, przy czym auto z przyczepą uznawane jest za 1 jednostką transportową.
Zgodnie z ustawą o przewozie towarów niebezpiecznych za naruszenia wymagań ADR w zakresie przewozu paliw płynnych grożą dotkliwe kary finansowe:
- zapakowanie, nadanie, załadunek lub przewóz towaru niebezpiecznego w niecertyfikowanym opakowaniu - kara 3000 zł,
- nadanie, załadunek lub przewóz towaru niebezpiecznego w ilości przekraczającej dopuszczalne limity na jednostkę transportową w rozumieniu przepisów ADR - kara 2000 zł.
Kierowcy robiący większe zapasy paliwa muszą też zdawać sobie sprawę z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Dokument ściśle określa limity, jakie - bez narażania się na grzywnę i problemy ze strony towarzystw ubezpieczeniowych, które - w razie pożaru - odmówią wypłaty odszkodowania - można przechowywać "w domu". Ile paliwa - legalnie - posiadać można w tzw. "blaszaku" czy przydomowym garażu?
Zgodnie z polskim prawem dopuszcza się przechowywanie:
- do 200 l benzyny w garażach wolnostojących o powierzchni do 100 m2 wykonanych z materiałów niepalnych. Definicję takiego garażu wypełnia np. stojący na prywatnej działce garaż blaszany
- do 60 l oleju napędowego lub 20 l benzyny w garażach innych niż wolnostojące o powierzchni do 100 m2; w naczyniach przystosowanych do przechowywania paliw, posiadających szczelne zamknięcie. Za garaż "inny niż wolnostojący" znać można garaż będący przybudową budynku mieszkalnego lub garaż w zabudowie "szeregowej".
Trzeba też wiedzieć, że zarówno olej napędowy jak i benzyna mogą być magazynowane w garażach o powierzchni powyżej 100 m2, jedynie gdy są niezbędne przy eksploatacji pojazdu oraz przechowywane w opakowaniach jednostkowych dostępnych w handlu detalicznym. Uwaga - popularne "mausery" nie spełniają tego wymogu!
Przechowywanie większych ilości paliw płynnych możliwe jest wyłącznie w naziemnym zbiorniku dwupłaszczowym, przeznaczonym do tego celu i po spełnieniu wymagań w zakresie dozoru technicznego, ochrony przeciwpożarowej oraz ochrony środowiska. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dodatkowo należy zapewnić odpowiednie odległości od obiektów budowlanych lub działek sąsiednich. Co więcej - w zależności od budowy i uwarunkowań - zbiornik może zostać uznany za instalację do magazynowania paliw płynnych i będzie podlegał zgłoszeniu zgodnie z prawem ochrony środowiska.
Za nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa przy używaniu lub przechowywaniu materiałów niebezpiecznych pożarowo, co w konsekwencji może prowadzić do powstania pożaru lub jego rozprzestrzeniania się, kodeks wykroczeń przewiduje karę nagany, grzywny (od 20 do 5000 zł), a nawet aresztu.
Robiąc zapasy paliwa warto też zdawać sobie sprawę z jego "terminu ważności". Na uprzywilejowanej pozycji są tutaj właściciele aut z silnikiem Diesla. Prawidłowo przechowywany olej napędowy powinien być zdatny do użytku nawet po 10 latach magazynowania.
Z benzyną sprawa ma się zdecydowanie gorzej. Zakładając idealne warunki przechowywania (brak ekspozycji na słońce, wysoką temperaturę i wilgoć) przyjąć można, że benzyna powinna zostać zużyta w - maksymalnie - dwa lata od daty produkcji. W rzeczywistości, już 2-3 miesiące jej przechowywania sprawiają, że w benzynie zaczynają wytwarzać się żywice, czyli substancje smoliste, które mogą zanieczyścić układ paliwowy. W nowszych pojazdach może to prowadzić do całkowitego zatkania wtryskiwaczy. W urządzeniach takich jak kosiarki czy właśnie agregaty - dyszy w gaźnikach. Poważnym problemem jest również odparowywanie lżejszych frakcji lekkich, co prowadzi do szybkiej degradacji paliwa. Upraszczając taka benzyna nie jest w stanie stworzyć odpowiedniej mieszanki paliwowo-powietrznej, czego efektem są z reguły trudności z uruchomieniem zimnego silnika.
Dużo o kondycji benzyny powiedzieć nam może jej kolor. Jeśli - zamiast cieczy o lekko żółtawym zabarwieniu przypomina ono raczej herbatę, możemy być pewni, że nie nadaje się do użytku.
***