Czy 16-latek może prowadzić? Tak. Legalnie? Owszem
W Polsce prawo jazdy mogą uzyskać już osoby w wieku 16 lat. Wymagana jest jednak zgoda rodziców. Ponadto uprawnienia te dają możliwość prowadzenia tylko specjalnych pojazdów.
Ci, którzy koniecznie chcą już mieć możliwość jazdy samochodem, a nie osiągnęli jeszcze pełnoletniości, mają na to legalną możliwość.
Kategoria B1 pozwala kierować pojazdami o masie nieprzekraczającej 400 kilogramów (osobowe) lub 550 kilogramów (przewóz towarów). Maksymalna moc silnika to 15 kW, czyli 20,4 KM. Ponadto kategoria B1 daje możliwość jazdy quadem oraz pojazdem kategorii AM (lekki czterokołowiec, motorower) pod warunkiem, że pojemność silnika nie przekracza 50 cm sześciennych, a prędkość maksymalna nie jest wyższa niż 45 km/h. Kategoria B1 nie wymaga, by z kierowcą podróżował opiekun. Młody zmotoryzowany sam może poruszać się po drogach publicznych.
Wbrew pozorom nie trzeba mieć 16 lat, żeby zacząć robić prawo jazdy. Naukę oraz przygotowanie do egzaminu można rozpocząć już 3 miesiące przed urodzinami.
Najpierw należy zdobyć oświadczenie lekarskie, które potwierdzi, że nie ma żadnych przeciwskazań do prowadzenia aut. Kolejnym krokiem jest wyrobienie Profilu Kandydata na Kierowcę. Do wydziału komunikacji, zgodnego ze swoim miejscem zamieszkania, 16-latek musi zgłosić się z rodzicami, ponieważ konieczna jest ich pisemna zgoda. Poza nią i oświadczeniem lekarskim, konieczne jest również jedno zdjęcie w kolorze, dowód tożsamości oraz wniosek o wydanie prawa jazdy. Jeśli formalności zostały dopełnione, można udać się do szkoły nauki jazdy w celu zdobycia odpowiedniej wiedzy do poruszania się po drogach publicznych.
Egzamin na prawo jazdy kategorii B1 dzieli się na część teoretyczną oraz praktyczną. Ta pierwsza składa się z 32 pytań i trwa 25 minut. Maksymalnie można zdobyć 74 punkty, ale już 68 wystarczy, żeby zdać. Nieudzielenie odpowiedzi jest traktowane jak udzielenie błędnej. Ponadto nie można wrócić do poprzedniego pytania. Jeśli egzamin teoretyczny zakończył się sukcesem, można przejść do tego praktycznego.
Na placu manewrowym kandydat na kierowcę musi wykazać się znajomością obsługi samochodu, czyli np. włączyć światła mijania. Następnie musi udowodnić, że potrafi prowadzić auto pasem ruchu do przodu i do tyłu. Dopuszczalny jest tu jeden błąd.
Kolejnym zadaniem jest ruszanie na wzniesieniu z wykorzystaniem hamulca ręcznego. Jeśli ta próba nie uda się za drugim razem, egzamin jest przerywany. Jeśli etap na placu również przebiegnie pomyślnie, kandydat na kierowcę może wyjeżdżać na drogi publiczne. Tam egzaminator sprawdza, jak radzi sobie na skrzyżowaniach, czy wie, gdzie może zawrócić itd. "Miejska" część egzaminu powinna trwać maksymalnie 40 minut. Jeśli egzaminator widzi, że nastolatek radzi sobie bardzo dobrze, może skrócić ten czas.
Wydawałoby się, że kategoria B1 będzie doskonale sprawdzać się w przypadku uczniów szkół średnich i ponadpodstawowych, którzy muszą dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów. Fakty są jednak takie, że spotkanie auta, stworzonego z myślą o młodych kierowcach, graniczy z cudem.
Z czego to wynika? Przede wszystkim z kosztów. Cena kursu wynosi od 1 500 złotych do 2 000 złotych. Oczywiście mogą one różnić się w zależności od ośrodka nauki jazdy. Do tego trzeba wziąć pod uwagę koszt badań, wykonania zdjęcia, wydania dokumentu oraz przeprowadzenia egzaminu teoretycznego i praktycznego (kolejno 30 złotych i 170 złotych). W przypadku egzaminów należy liczyć się z tym, że zdanie za pierwszym razem może się nie udać i będzie potrzebne kolejne podejście, a co za tym idzie, kolejny raz przyjdzie zapłacić tę samą kwotę.
Do tego dochodzi jeszcze zakup specjalnego auta. Przykładowo, na rynku samochodów używanych, spełniający wymagania kategorii B1, Microcar M.GO (w zależności od roku powstania i wersji silnikowej) może kosztować od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tys. złotych.
Ponadto niskie zainteresowanie prawem jazdy kategorii B1 wynika z czystej pragmatyki. Po dwóch latach 16-latkowie mogą robić prawo jazdy na kategorię B, która uprawnia ich do jazdy "normalnymi" osobówkami. Lepiej poczekać niż dwa razy wydawać pieniądze na uzyskanie prawa jazdy.
***