Używany Mercedes klasy A W168 (1998-2004)
Nietypowy jak na Mercedesa model ma już 16 lat. W mieście ujawnia swoje zalety, ale są i wpadki.
Po 16 latach od rynkowego debiutu Mercedes klasy A odgrywa istotną rolę na rynku wtórnym. W przeciwieństwie do swoich większych braci, zazwyczaj ma udokumentowaną przeszłość, maksymalnie dwóch lub trzech poprzednich właścicieli i rzeczywisty przebieg rzędu 200-300 tys. km a nie np. 800 tys. km.
Na zakup zadbanego egzemplarza z lat 1998-2002 wystarczy od 10-17 tys. zł.
Klasa A gwarantuje łatwe parkowanie, doskonałą widoczność z miejsca kierowcy i dużą ilość miejsca wewnątrz - przynajmniej jak na tak ograniczone wymiary nadwozia. Nie wszyscy wiedzą jednak, że samochód ma bardzo niewielki prześwit, a zatem podczas parkowania łatwo zahaczyć podwoziem o krawężnik czy zmrożoną pryzmę śniegu.
Zmiany wprowadzone w 1998 roku w celu poprawienia stabilności samochodu zaowocowały m.in. obniżeniem profilu seryjnych opon (zmieniając koła na inne należy ściśle trzymać się instrukcji obsługi!) oraz usztywnieniem zawieszenia, w efekcie czego zdecydowana większość użytkowników klasy A odbiera ją jako samochód o sportowych właściwościach jezdnych i przeciętnej skuteczności tłumienia nierówności.
Obok wspomnianego "inauguracyjnego liftingu", samochód był modernizowany tylko raz, w roku 2001. Pojawiły się m.in. nowe lampy przednie, oraz zmodernizowana konsola centralna.
Karoseria klasy A jest dobrze zabezpieczona przed korozją, a zaopatrzenie w elementy do napraw powypadkowych nie budzi zastrzeżeń. Niestety nawet niewielkie stłuczki pociągają za sobą spore wydatki ze względu na fakt, że praktycznie tuż za przednim zderzakiem mamy już delikatne elementy osprzętu silnika.
Silniki
Osobom, które interesują się klasą A, polecamy trwałe i oszczędne diesle - A 160 CDI (60-75 KM) i A 170 CDI (90-95 KM). Pomimo zastosowania układu common rail, problemy z wtryskiwaczami należą tu do rzadkości, a układ sprzęgła z dwumasowym kołem zamachowym nie sprawia problemów nawet przy 200 tys. km. Mając wybór, lepiej sięgnąć po mocniejszą A 170 CDI, ponieważ spala mniej więcej tyle samo paliwa co A 160 CDI, ale sprawdza się także na dalszych trasach. Utrzymywanie stałych prędkości podróżnych rzędu 130-140 km/h nie jest żadnym problemem.
Dość poważnie trzeba się zastanowić przed zakupem benzynówki. Zarówno wersja 1.6 jak i 1.4 relatywnie dużo palą - przynajmniej jeśli porównamy je z typowym maluchem o analogicznej pojemności (np. Fiatem Punto czy VW Polo). W miejskich korkach trzeba liczyć się z tym, że po każdych 100 km z baku ubędzie ok. 10 litrów benzyny. Sensownym wyjściem wydaje się najmocniejsza odmiana A 190. Spala nieznacznie więcej, ale przynajmniej oddaje do dyspozycji 125 KM.
Niezależnie od wyboru wersji silnikowej okazuje się, że po otwarciu maski w miarę wygodnie możemy jedynie uzupełnić poziomy płynów eksploatacyjnych lub sprawdzić stan oleju. Dostęp do elementów osprzętu jest mocno utrudniony, ponieważ zespół napędowy został umieszczony dość nietypowo - jest mocno pochylony do przodu i częściowo wsunięty pod dwuwarstwową podłogę.
Większość sprzedawców bagatelizuje tę sprawę, mówiąc, że wszystkie silniki klasy A posiadają łańcuch rozrządu, a zatem zbyt często pod maskę się nie zagląda. W istocie jest w tym trochę prawdy, ale... tylko trochę. Zdecydowana większość używanych egzemplarzy wymaga np. wymiany wielorowkowego paska napędzającego osprzęt, (alternator, sprężarkę klimatyzacji, pompę wspomagania kierownicy). Aby wykonać tą czynność wskazane jest opuszczenie całego zespołu napędowego a to pociąga za sobą dodatkowe koszty. Oczywiście - niektórzy mechanicy wykonują tą czynność bez opuszczania silnika, ale nie jest to łatwe. Jeśli trzeba przy okazji jeszcze wymienić jedno z kół pasowych lub zregenerować alternator, demontażu jednostki zwykle nie da się uniknąć.
Osoby wyspecjalizowane w naprawach Mercedesów klasy A zalecają wręcz swoim klientom, aby podchodzić do napraw silników kompleksowo - opuścić cały zespół napędowy, wykonać wszelkie możliwe naprawy niejako profilaktycznie (alternator, rozrusznik, pasek, świece zapłonowe, czy żarowe), ponownie zmontować całość i zapomnieć o problemach przynajmniej na przebieg 70-100 tys. km.
Mercedes A posiada oryginalne koła o niskim profilu ogumienia. Z jednej strony to jeden z obowiązkowych elementów, który gwarantuje pewne właściwości jezdne. Z drugiej oznacza to wyższy niż zwykle koszt zakupu opon. Zazwyczaj na jedną sztukę trzeba przeznaczyć ok. 170-200 zł, podczas gdy ceny opon do porównywalnych pojazdów konkurencyjnych rozpoczynają się już od ok. 100-120 zł. Nie bez znaczenia jest także fakt, że koła z niskoprofilowym ogumieniem na naszych drogach są narażone na uszkodzenia mechaniczne.
Zawieszenie
Konstrukcja zawieszenia opiera się na systemie McPherson z przodu (Mercedes wprowadził tu pewne nieznaczne, ale opatentowane zmiany) oraz niezależnych wahaczach z tyłu. Zawieszenie przednie jest tanie w serwisowaniu. W wahaczach można wymieniać zarówno elementy stalowogumowe jak też sworznie.
Niestety połączenie dość sztywnej charakterystyki i niskiego profilu opon sprawia, że ewentualne usterki zdarzają się tu częściej niż w większych modelach tej marki. Na szczęście większość ewentualnych napraw jest stosunkowo tania.
Patrząc na relację ceny do oferowanej wartości samochód wydaje się atrakcyjną propozycją, zwłaszcza jeśli szukamy czegoś do miasta. Polecamy modele wysokoprężne po liftingu, najlepiej z końcówki produkcji. Warto w chwili zakupu wydać nieco więcej, ponieważ szanse na bezproblemową eksploatację są wtedy bardzo duże.
Mercedes klasy A W168: historia modelu
1997: prezentacja modelu.
1998: poprawki zawieszenia, ESP w standardzie, diesle A 160 oraz A 170.
1999: wersja A 190.
2001: lifting i wersja Long wydłużona o 17 cm.
2002: sportowa wersja dla kolekcjonerów: A 210 Evolution.
2004: nowy model.
Mercedes klasy A W168: typowe usterki i problemy
Samochód jest raczej udaną konstrukcją. Zaskakuje np. twałość układu wtryskowego w dieslach. Do typowych usterek należą:
- Drobne problemy z elektryką, np. niedziałające opuszczanie szyb.
- Skrzypiąca tapicerka w wersjach sprzed liftingu.
- Problemy z prawidłową pracą silnika w egzemplarzach benzynowych eksploatowanych z najtańszymi, mieszalnikowymi instalacjami LPG.
- Problemy z rozrusznikiem - kłopot bywa poważny. Rozrusznik znajduje się pomiędzy podłogą a zespołem napędowym, stąd praktycznie nie ma szans na jego szybką wymianę. Producent stosował tu dwa rodzaje rozruszników - Valeo i Bosch. Niektóre posiadają wbudowany immobiliser. Może się okazać, że po wymianie (przy przebiegu ok. 120-180 tys. km) nie zapalimy silnika bez pomocy oprogramowania z ASO.
Mercedes klasy A W168: warto poszukać
- Diesli z udokumentowanym przebiegiem ok. 200 tys. km.
- Wersji Long, która ma naprawdę bardzo dużo miejsca na tylnej kanapie.
- Egzemplarzy z ogrzewaniem postojowym Webasto.
Mercedes klasy A W168: tego unikaj
- Samochodów do napraw po drobnej stłuczce przodem. Zakres i komplikacje napraw niemile zaskoczą.
- Benzynowych egzemplarzy 1.4 - mają słabe osiągi, ale za to dużo palą.
- Mieszalnikowych instalacji LPG.
Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: Rafał Andrzejewski