Używany Jaguar XJ X350 (2003-2009)
Wprawdzie dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, ale w przypadku zakupu używanego Jaguara XJ nie da się przemilczeć wysokich kosztów utrzymania.
W roku 2002 model XJ stanowił dla Jaguara spory problem - był już mocno przestarzały, bo w nieznacznie zmienionej formie pozostawał w produkcji od 16 lat. Nową generację o oznaczeniu X350 zaprezentowano w 2003 r. Mimo zewnętrznych podobieństw, samochód jest zupełnie inny od poprzednika, zarówno pod względem nadwozia, jak i gamy silników. Na szczęście oryginalny styl nie został zatracony. Na miejscu pozostał nawet charakterystyczny wybierak biegów J-Gate, chociaż produkowana przez firmę ZF automatyczna skrzynia 6-biegowa była zupełną nowością.
Wreszcie więcej miejsca
Sporym zarzutem w stosunku do poprzednich wersji Jaguara XJ (X300, X308) była ciasnota we wnętrzu. X350 takiego zarzutu już nie usłyszy. W wersji długiej Jaguar XJ liczy sobie 316 cm rozstawu osi. To więcej niż Audi A8 w dłuższej odmianie. Jednak z Audi największy model Jaguara ma coś wspólnego, mianowicie nadwozie wykonane z aluminium. Na skutek tego wszelkie naprawy powypadkowe stają się o wiele trudniejsze, ponieważ blachy są ze sobą sklejane bądź nitowane. W dodatku klapa bagażnika potrafi korodować i nie są to przypadki sporadyczne!
Każdy XJ w standardzie ma samopoziomujące zawieszenie pneumatyczne, dzięki któremu jazda jest niesłychanie komfortowa. Standardem jest też system CATS - Computer Assisted Technology Suspension (zawieszenie sterowane komputerem), które samoczynnie dobiera siłę tłumienia amortyzatorów do rodzaju drogi i prędkości jazdy. W lepszych wersjach znajdował się aktywny tempomat z funkcją Forward Alert, ostrzegający o zbliżaniu się do przeszkody. Zawieszenie czasem poddaje się w starciu z polskimi drogami. Najczęściej przydarza się konieczność wymiany tulejek w wahaczach, oczywiście o tanich zamiennikach nie ma mowy. W przypadku aut powypadkowych właściwe ustawienie zawieszenia i przywrócenie jego szczelności okazuje się wyjątkowo trudne.
Autoryzowane stacje obsługi zalecają przeglądy co 24 tys. km, przy czym podstawowy koszt przeglądu gwałtownie rośnie w przypadku np. konieczności wymiany klocków i tarcz hamulcowych. Na szczęście hamulce są jedynym układem XJ-a, do którego dostaniemy w miarę tanie zamienniki (klocki od 150 zł, tarcze na przód ok. 650 zł).
Silniki
Najmniejszym "benzyniakiem" w gamie XJ jest 3.0 V6 (wersja oznaczona XJ6). Ten silnik znamy doskonale z mniejszych modeli, a także z Forda Mondeo ST. Jako najbardziej oszczędny i pozbawiony nietypowych rozwiązań, może być rekomendowany użytkownikom, którzy chcą z XJ-a korzystać na co dzień. Drugą "budżetową" propozycję stanowi diesel 2.7 biturbo, opracowany przez Peugeota w kooperacji z Fordem. Jego kultura pracy jest niebywała. W kabinie nie są odczuwalne żadne wibracje, m. in. za sprawą elektronicznie sterowanych poduszek silnika. Za sprawą prezentacji dopiero w 2005 r. XJ TDVi wciąż jest drogi. Silniki 3.0 i 2.7 były dostępne tylko w Europie. Amerykanie otrzymali do wyboru trzy silniki V8: 3.5, 4.2 i 4.2 S. Są one spokrewnione konstrukcyjnie, jednak ten ostatni ma mechaniczne doładowanie, dzięki czemu osiąga aż 400 KM. Dostępny był w modelach XJR i Super V8.
Niestety na rynku zdarzają się samochody z instalacją gazową. Warsztaty wyspecjalizowane w Jaguarach jednogłośnie je odradzają.
Wersje specjalne
Oprócz standardowego XJ-a (krótki rozstaw osi, silnik wolnossący lub diesel), produkowano również wersje specjalne. Przedłużony XJ z doładowanym V8 nazywał się Jaguar Super V8 Vanden Plas, a w 2005 r. nazwę zmieniono na Daimler Super Eight (z wyjątkiem rynku amerykańskiego). Wyprodukowano także limitowaną wersję Super V8 Portfolio.
Jaguar to nadal pojazd dla konesera brytyjskiej motoryzacji. Model X350 został znacząco poprawiony w stosunku do poprzednika, ale aluminiowe nadwozie nie oznacza braku problemów z korozją, natomiast utrudnia naprawy. Koszty utrzymania są bardzo wysokie. Najtaniej wychodzi model 3.0 i 2.7 TDVi, ale do charakteru XJ najlepiej pasuje 4.2 V8.
4.2 V8
2.7 TDVi
Jaguar XJ X350: historia modelu
1986: model XJ40 zapoczątkowuje linię współczesnych XJ-ów.
1995: nowy model - Jaguar XJ X300. Pod maską wciąż silniki rzędowe o 6 cylindrach.
2002: premiera modelu X350.
2005: nowy silnik - diesel 2.7 TDVi biturbo.
2010: prezentacja nowego modelu XJ X351.
Jaguar XJ X350: typowe usterki i problemy
Jaguar XJ X350 nie jest samochodem awaryjnym, jednak nie oznacza to niższych kosztów utrzymania. Praktycznie wszystkie części trzeba kupować w oryginale, bo zamienników brak.
- Nieszczelne zawieszenie pneumatyczne sprawia sporo problemów, zwłaszcza w samochodach powypadkowych. Warto zwrócić uwagę, czy samochód na pewno stoi prosto.
- Nietrwałe elementy gumowe w zawieszeniu. Niewiele samochodów ma szansę w starciu z polskimi drogami, więc konieczność wymiany gumek w wahaczach przydarza się dość często.
- Skrzynie automatyczne ZF nie są bardzo awaryjne, ale wymagają zabiegu programowania co jakiś czas. Uwaga! Zalecany olej to Shell 1375.4.
- Czujniki parkowania dość często się psują, ale ich wymiana nie jest bardzo trudna.
- Korozja pojawia się mimo aluminiowego nadwozia na klapie bagażnika i drzwiach.
- Zużyte turbosprężarki w 2.7.
Jaguar XJ X350: warto poszukać
- Wbrew pozorom, warto zainteresować się dieslem 2.7. Jest naprawdę bardzo cichy, a wszystkie diesle pochodzą z rynku europejskiego.
- Egzemplarzy w opcji Vanden Plas - mają najbogatsze wyposażenie łącznie z monitorami w zagłówkach.
Jaguar XJ X350: tego unikaj
- Samochodów z początku produkcji, w których może pojawiać się korozja.
- Egzemplarzy z rynku amerykańskiego, jeśli sprzedawca ma opory przed podaniem numeru VIN.
- XJ-ów przerobionych na LPG. Problemy murowane!
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Rafał Andrzejewski
Jaguar XJ 12 - brytyjski okręt flagowy - "MOTOR" Z PRZESZŁOŚCI