Używane: Opel Astra III, Volkswagen Golf V
Do porównania stają dwa rynkowe hity: Volkswagen Golf i Opel Astra. Oba prezentują bardzo wysoki poziom. Który z nich jest lepszym wyborem?
Kiedyś "pancerny" Volkswagen Golf był zdecydowanym liderem w swojej klasie, a rywale jedynie próbowali mu dorównać. Dziś sytuacja na rynku jest zupełnie inna. Współczesne modele Volkswagena nie są już takie bezawaryjne, a konkurenci wyraźnie skrócili dystans. Widać to doskonale na przykładzie tego porównania.
Wyrównany start
Nadwozia obu modeli zostały wykonane starannie, ale pod względem precyzji dopasowania poszczególnych elementów Golf jest jednak górą. Z drugiej jednak strony - innowacyjna technika wykonania jego drzwi (zewnętrzne poszycia w celu napraw blacharskich można demontować) sprawia, że usunięcie śladów poważniejszych stłuczek okaże się droższe i bardziej kłopotliwe. W młodszych modelach VW odszedł od tego rozwiązania.
Oba samochody zdobyły pięć gwiazdek w testach zderzeniowych, ale szczegółowe porównanie punktów w poszczególnych kategoriach wskazuje na minimalną przewagę Astry.
Zarówno Golf, jak też Astra są całkiem dokładnie zabezpieczone przed korozją. W Astrze słabym punktem jest fragment pod chromowaną listwą na tylnej klapie. W Golfie - śladów rdzy warto poszukać na drzwiach w okolicach okien oraz na słupkach w miejscach, do których dotykają uszczelki drzwi.
Pod względem obszerności wnętrza - nieznacznie lepszy okazuje się Golf - zapewnia więcej przestrzeni dla pasażerów siedzących z tyłu. W kwestii bagażnika punktuje Astra - w porównywanych wersjach 5d ma mniejszy otwór załadunkowy, ale nieznacznie bardziej pakowny kufer (380 wobec 350 l).
Dyskusyjna jest jakość wykończenia wnętrza. Podstawowe Astry niestety skrzypią w środku i wizualnie nie porywają. Ale po niewielkim liftingu w 2007 roku jakość wykonania poprawiła się, a wykończenie w wersjach Elegance, Cosmo i Sport zasługuje już na uznanie.
Golf to na pierwszy rzut oka klasa sama dla siebie (wzorowa jakość montażu, świetne fotele, dobre tworzywa sztuczne na desce rozdzielczej), ale jeśli się przyjrzeć bliżej - też nie jest idealnie. Na przełącznikach do podnoszenia okien oraz na uchwytach do zamykania drzwi łuszczy się gumowa powłoka. I jeszcze jedno - w ogłoszeniach dominują dobrze wyposażone Astry. Dobrze wyposażone Golfy trafiają się znacznie rzadziej i są naprawdę drogie.
Mając na uwadze wszystkie wymienione "za" i "przeciw", trudno wskazać jednoznacznego zwycięzcę w pierwszej kategorii. Oba samochody zasługują na remis.
Punkt dla Astry
Opel Astra ma bardzo proste zawieszenie - z przodu układ McPherson, z tyłu - belkę skrętną. W przednich wahaczach da się wymieniać zarówno sworznie, jak i tuleje gumowe. W tylnej belce praktycznie nic się nie psuje. Kropką nad "i" jest spory prześwit. Dzięki tym wszystkim zaletom Astra idealnie spisuje się na naszych dziurawych nawierzchniach. Żywotność sworzni, łączników itp. nie jest możne najwyższa, ale ich wymiany są banalnie proste i tanie. Jedynym wyjątkiem są sportowe Astry wyposażone w system IDS+, czyli amortyzatory o regulowanej sztywności tłumienia. Zamienników brak, a ceny oryginalnych części liczymy w tysiącach złotych. Ale na szczęście to problem wyłącznie użytkowników wersji z tym systemem. Reszta może spać spokojnie.
W przypadku Golfa przednie zawieszenie również nie sprawia żadnych problemów. Za to z tyłu jest to już konstrukcja wielowahaczowa. Dość trwała, ale jeśli ktoś kupi samochód z początkowego okresu produkcji, na doprowadzenie wszystkiego do porządku może wydać nawet 600-700 zł.
Golf jest wyposażony w elektryczne wspomaganie układu kierowniczego. Astra - w elektrohydrauliczne. Oba pracują niezawodnie, ale w obu przypadkach ewentualne naprawy mogą uszczuplić portfel o ok. 1000 zł.
Generalnie jednak porównanie zawieszeń wygrywa Astra.
Silnikowy dylemat
Gama silnikowa Golfa imponuje swoją liczebnością. Niestety - zdecydowana większość z dostępnych silników to jednostki bardzo nowoczesne, o podwyższonych kosztach serwisowania. Oznaczenia FSI oraz TSI to bezpośredni wtrysk benzyny i... utrudniona lub nieopłacalna przeróbka na LPG. Dla osoby, która liczy się z wydatkami polecić można tylko trzy silniki: niezniszczalną jednostkę benzynową 1.6 8V (trwała, świetnie współpracuje z LPG), sprawdzonego diesla 1.9 TDI (niestety jego pompowtryskiwacze troszkę zbyt głośno pracują) oraz - w ostateczności - 1.4 16V (niczym nie imponuje, ale nie jest też zbyt kłopotliwy).
W przypadku Astry wybór silników także robi wrażenie, ale zdecydowana większość to jednostki, które można brać pod uwagę. Najlepszym wyborem jest zapożyczony od Fiata turbodiesel 1.9 CDTI - mocny, oszczędny i dość trwały. Wersja 1.7 CDTI to konstrukcja Isuzu. Nie jest idealna, ale wielu użytkowników jest z niej mimo wszystko bardzo zadowolonych. Jest jeszcze jeden diesel - 1.3 CDTI - to znów konstrukcja Fiata. Zużywa bardzo mało paliwa, ale znacznie lepiej radzi sobie pod maską lżejszej Corsy.
Uwaga - wiele egzemplarzy może mieć filtr cząstek stałych. Jego obecność łatwo rozpoznać po naklejce na słupku środkowym od strony pasażera. Jeśli w ostatnim rzędzie znaków widnieje wartość 0,5 - filtr jest. Jeśli 1,2 lub więcej - filtra brak. Ze względu na fakt, że filtry w Oplach generują wiele problemów eksploatacyjnych - niektórzy kierowcy zlecają ich usunięcie. Warto to zweryfikować przed zakupem i poprosić o opinię zaprzyjaźnionego mechanika.
Silniki benzynowe Astry to jednostki starszej daty. Słyną z dużego zużycia paliwa, przeciętnej kultury pracy i apetytu na olej silnikowy, ale nie sprawiają większych problemów. Do typowych usterek należą problemy z układem EGR, awarie przepustnicy i wycieki oleju. W zasadzie wszystkie jednostki nieźle tolerują LPG, ale uwaga - przy okazji liftingu producent zrezygnował ze stosowania hydraulicznej kompensacji luzu zaworowego (mocniejsze wersje 1.6 oraz 1.8). Aby rozwiać wątpliwości, czy dany egzemplarz ma hydraulikę, czy nie, trzeba odkodować numer VIN.
Tę konkurencję znów wygrywa Astra, choć trzeba przyznać, że oferta dwóch dobrych silników Golfa (1.6 8V, 1.9 TDI) i tak jest wystarczająca.
Kwestia ceny
Tak oto dochodzimy do kwestii najważniejszej - ceny. Astra jest samochodem zdecydowanie tańszym. Czy zatem warto przepłacać? Naszym zdaniem, jeśli ktoś szuka wersji do przeróbki na gaz, mimo wszystko lepszym wyborem będzie droższy Golf. Jego silnik 1.6 8V przetrzyma wszystko, a jeśli jakimś cudem wypalą się gniazda zaworowe, naprawa będzie bardzo tania (ok. 1200-1500 zł).
Jeśli ktoś poszukuje diesla - śmiało może przełamać stereotypy i wybrać Astrę 1.9 CDTI bez filtra cząstek stałych. Będzie to auto dobrze wyposażone, najczęściej w znacznie lepszym stanie niż porównywalny cenowo Golf.
Astra jest technicznie mniej zaawansowana od VW Golfa, ale wygrywa porównanie. Jest tańsza w zakupie i w eksploatacji. Osobom, które codziennie zmagają się z nierównymi drogami do gustu przypadnie jej pancerne zawieszenie, a miłośnicy dalszych wyjazdów docenią jej oszczędny, dynamiczny i kulturalnie pracujący silnik 1.9 CDTI.
Volkswagen Golf V: historia modelu
2003: prezentacja Golfa V.
2004: wersja 4Motion.
2005: Golf Plus.
2006: CrossGolf.
2007: Golf Kombi.
Volkswagen Golf V: typowe usterki i problemy
- Awarie głowic i pompowtryskiwaczy w silnikach 2.0 TDI.
- Zacieranie się układu sterowania kierownicami powietrza w turbosprężarkach ze zmienną geometrią.
- Awarie łańcuchowego rozrządu oraz pompy cieczy chłodzącej w silnikach 1.4 TSI.
- Awarie zaworów EGR.
- Przedwczesne zużycie dwumasowych kół zamachowych.
Volkswagen Golf V: plusy
- Solidne wykonanie.
- Niska utrata wartości.
- Wzorowe zaplecze części zamiennych.
Volkswagen Golf V: minusy
- Wysokie koszty serwisowania wersji FSI, TSI oraz 2.0 TDI PD.
- Ubogie wyposażenie podstawowych wersji.
Volkswagen Golf V: silniki
Polecamy stare, sprawdzone silniki 1.6 (benzynowy z ośmiozaworową głowicą, 102 KM) oraz 1.9 TDI PD (wysokoprężny z pompowtryskiwaczami, 105 KM). 1.4 16V jest za słaby, a pozostałe - generują dość spore koszty serwisowe. Wersję 2.0 TDI PD wręcz odradzamy.
Opel Astra III: historia modelu
2004: prezentacja Opla Astry III (Astra II pozostała w produkcji jako Classic).
2006: twinTop (kabriolet).
2008: wersja Sedan.
Opel Astra III: typowe usterki i problemy
- Zużycie klap w kolektorze w silnikach 1.9 CDTI. Na szczęście można kupić zamiennik kolektora za ok. 850 zł.
- Awarie układu EGR (problem dotyczy zarówno wersji benzynowych, jak i wysokoprężnych).
- Usterki modułu CIM pod kierownicą.
- Niektóre egzemplarze silników benzynowych 1.6 oraz 1.8 zużywają olej.
Opel Astra III: plusy
- Duży wybór aut na rynku.
- Bardzo atrakcyjne ceny.
- Szeroka gama silników.
- Dobra dostępność części.
Opel Astra III: minusy
- Przeciętne silniki benzynowe.
- Nieco gorsze niż w VW zabezpieczenie antykorozyjne.
- Dużo aut pochodzi z flot.
Opel Astra III: silniki
Silniki benzynowe nie imponują ani kulturą pracy, ani zużyciem paliwa, ale nieźle spisują się na LPG. Uwaga - wersje po liftingu nie mają już hydraulicznej regulacji luzu zaworowego. Diesle są niezłe, a 1.9 CDTI - wręcz rewelacyjny. Uwaga - w dieslach spotyka się filtry cząstek stałych.
Jacek Ambrozik