Ford Sierra - 30-letnie auto z 1. finału WOŚP trafiło na aukcję
Oprac.: Tomasz Wróblewski
Dwa tygodnie przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ruszyła internetowa aukcja #SiemaSierra. Licytowany jest identyczny samochód, jakim Jurek Owsiak jeździł w pierwszym finale WOŚP. Auto odnalazła i odrestaurowała firma spod Wrocławia. Historia pojazdu jest tak niezwykła, że do akcji zaangażowali się osobiście Jerzy Owsiak i Adam Klimek.
- Niesamowita przygoda - ekscytuje się Jurek Owsiak, założyciel WOŚP. - Wszystko zaczęło się od maila, który odrodził moje wspomnienia sprzed 30 lat.
SiemaSierra z niezwykłą historią
Dla Owsiaka Ford Sierra Kombi jest autem wyjątkowym. To właśnie pieniądze ze sprzedaży auta pomogły w rozwoju WOŚP i sprowadzeniu Przystanku Woodstock do Polski.
- Opłaciłem bilety samolotowe do Stanów dla siebie i całej ekipy. Relacjonowaliśmy festiwal w 1994 roku, a gdy wróciliśmy do Polski, zorganizowaliśmy nasz Przystanek Woodstock. Niechcący zrobiliśmy jeden z najgłośniejszych festiwali na świecie. I to właśnie za pieniądze, które dostałem za Sierrę - wspomina Owsiak.
Ford Sierra Kombi to auto, które od początku robiło na Owsiaku ogromne wrażenie, choć - nie ukrywa - sprawiało problemy.
Już podczas pierwszej wizyty w warsztacie (samochód znosiło na lewą stronę) dowiedział się, że - mimo że miała dopiero rok - Sierra ma za sobą poważną kolizję. Po naprawie auto służyło Owsiakowi 3 lata. W końcu przyszedł moment, w którym musiał je sprzedać.
- Żal mi było się z nim rozstawać, bo fantastycznie się nim jeździło i był prawie jak nowy
Cel: znajdź 30-letniego Forda Sierrę i kup teraz
Pomysł, by wesprzeć 30. finał WOŚP w nietypowy i oryginalny sposób zrodził się w głowach prezesów Poleasingowe.pl - Artura Kopani i Przemysława Wałasza. Szefowie firmy spod Wrocławia, która na co dzień zajmuje się organizowaniem internetowych aukcji samochodów poleasingowych i poflotowych, podjęli się niemożliwego: odnaleźć samochód, którym Jerzy Owsiak jeździł 30 lat temu podczas pierwszego finału.
Skontaktowali się z Jurkiem - wiedzieli więc, że muszą odszukać białego Forda Sierrę Kombi z 1991 roku. Jednak bez numeru VIN (Jurek go nie znał), ten konkretny egzemplarz był nie do znalezienia.
Ekipa nie zniechęciła się. Po trzech miesiącach poszukiwań, pod Myszkowem na Śląsku odnalazła taki sam model i rocznik. Auto jeździło, ale było w kiepskim stanie.
- Poprzednia właścicielka Sierry woziła nią kwiaty z Holandii. Od razu wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwa renowacja - opowiada Artur Kopania.
Renowacja przez 9 miesięcy
Nad Sierrą pracował cały skład Poleasingowe Team: mechanicy, blacharze, lakiernicy.
- To było wyzwanie! Spędziliśmy przy niej setki godzin, ale widząc efekt: było warto - podkreśla Maciej Warkocz, kierownik warsztatu.
Praca była bardzo trudna, bo wiele części i elementów było niedostępnych. Żeby wiernie odtworzyć model, trzeba było kupić dwie Sierry, a niektóre elementy konstrukcyjne profilować z blachy.
- Z jedną nie dalibyśmy rady. Naszą Sierrę zżerała rdza, była w opłakanym stanie. Praktycznie każdą część zdemontowaliśmy, żeby naprawić lub wymienić i zamontować z powrotem - opowiada Warkocz.
Odrestaurowana #SiemaSierra odmalowana jest na biało, jak oryginalna. Karoserię zdobią emblematy festiwalu Pol’and’Rock Festival i Orkiestry, według projektu sztabu głównego WOŚP.
Auto ma zamontowane też nowe felgi pochodzące z najmocniejszej wersji Forda Sierra - Cosworth. Wnętrze zdobią welurowe dywaniki, z haftami z motywem WOŚP.
Adam Klimek daje rok gwarancji na 30-letniego Forda Sierrę
Projektem #SiemaSierra zainteresował się Adam Klimek, znany z programów telewizyjnych "Samochód marzeń - kup i zrób" czy "Klimek kontra Duda". Najpopularniejszy mechanik w Polsce widział Sierrę już w początkowej fazie prac.
- Byłem u chłopaków w warsztacie pod Wrocławiem kilka miesięcy temu i widziałem ten samochód w stanie rozkładu. Było co robić! - mówi Klimek.
Jednak, gdy tylko usłyszał o tym, co mechanicy szykują na 30. Finał WOŚP, dołączył do inicjatywy. Zrobił odbiór techniczny Sierry, co potwierdza wystawiony przez niego certyfikat. Dodatkowo dał roczną gwarancję dla osoby, która wygra licytację #SiemaSierra. Co to oznacza?
- Ten samochód ma cieszyć. Chcemy, by nowy nabywca nie martwił się, że nie może skompletować części. Dajemy na auto 12 miesięcy gwarancji door-to-door. Jeśli coś się stanie, właściciel do nas dzwoni, a my wysyłamy lawetę, zabieramy auto i po naprawie odstawiamy sprawną Sierrę - komentuje Klimek.
Jaka będzie cena Forda Sierry na aukcji WOŚP?
Aukcja ruszyła w czwartek przed południem. W ciągu trzech godzin osiągnęła kwotę 15 tys. zł.
- W projekt #SiemaSierra zainwestowaliśmy 50 tysięcy - mówi prezes Poleasingowe.pl. - Na aukcji ucieszy nas każda cena, ale liczymy na kwotę z pięcioma zerami. Nowy właściciel, który go wylicytuje na szczytny cel, będzie się nim cieszył do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Podobnego zdania jest Adam Klimek, który swoim fachowym okiem ocenił odrestaurowaną już Sierrę.
- Ten samochód przeszedł wiele, ale daliśmy mu drugie życie. Na pewno będzie stwarzał mniej problemów na drodze niż niejedno współczesne auto - stwierdza najsławniejszy mechanik w Polsce.
Jurek Owsiak dodaje, że Ford Sierra przynosił mu radość przez kilka lat i mam z nim wiele dobrych wspomnień. - Ten odnowiony wóz jest przepiękny. Ktoś, kto go wylicytuje na 30. finale WOŚP, na pewno będzie miał wspaniałe wspomnienia - cieszy się Jerzy Owsiak.
Od piątku do niedzieli (14-16 stycznia) legendarnego Forda Sierrę można oglądać w centrum handlowym Magnolia Park we Wrocławiu. Następna okazja zobaczenia tego wyjątkowego samochodu będzie 30 stycznia, podczas 30. Finału WOŚP. Dwa dni wcześniej (28 stycznia) będzie prezentowana na konferencji prasowej sztabu głównego WOŚP.