Wygląda jak zwykły Mercedes. Ale można się w nim bawić!
Marco Polo to legendarny średniowieczny kupiec i podróżnik, który, przemierzając Jedwabny Szlak, dotarł na dwór cesarza Chin. Właśnie imieniem słynnego wenecjanina została nazwana przeznaczona dla współczesnych zmotoryzowanych turystów odmiana Mercedesa Viano...
O zaletach osobowego wcielenia dostawczego Vito pisaliśmy wiele przy okazji ubiegłorocznego długodystansowego testu tego samochodu. Viano jest dużym, pełnokrwistym vanem, łączącym "amerykańskie" nastawienie na wygodę podróżowania z europejskimi właściwościami jezdnymi.
Jak się wówczas przekonaliśmy, już w zwykłej wersji doskonale nadaje się do dalekich wypraw. Luksusowe wnętrze, dobry silnik Diesla, sprawnie funkcjonująca automatyczna skrzynia biegów, umiarkowane zużycie paliwa, niezłe osiągi, liczne dodatki uprzyjemniające i ułatwiające podróż, wysoka pozycja na obszernym, wygodnym fotelu, zapewniająca kierowcy bardzo dobrą widoczność drogi...
No i pojemny bagażnik. Po przemeblowaniu kabiny i usunięciu dwóch spośród sześciu foteli uzyskaliśmy ogromną przestrzeń ładunkową, w której bez problemu zmieściły się dwa duże rowery (bez konieczności demontowania kół) oraz całe wyposażenie kempingowe potrzebne na pobyt nad chorwackim wybrzeżem Adriatyku.
Mercedes Viano Marco Polo wykazuje wszystkie powyższe cechy. Wartością dodaną jest specjalne wyposażenie, przygotowane we współpracy ze znaną firmą Westfalia. O ile zatem klasyczny Viano służy jedynie do jazdy i przewozu bagaży, to czteroosobowy Marco Polo jest również sypialnią, kuchnią i salonem.
Zacznijmy od sypialni. Jest ona dwupiętrowa. Na "parterze", po łatwym rozłożeniu tylnych foteli, łączących się z przedłużką, znajdującą się w części bagażowej, powstaje łóżko, na którym całkiem wygodnie prześpią się dwie dorosłe osoby. Wysokie (łoże ma 2,01 m długości) aczkolwiek raczej szczupłe (szerokość 1,13 m). Dwa dodatkowe miejsca do spania uzyskamy podnosząc dach (w testowanym przez nas samochodzie czyni się to bardzo łatwo, za pomocą jednego przycisku). Tworzy się wówczas coś w rodzaju namiotu. Z punktu widzenia osoby dorosłej nieco klaustrofobicznego, dzieci jednak będą zachwycone. Materac jest wygodny, dostęp powietrza i światła zapewniają boczne, tkaninowo-siatkowe ściany oraz szyberdach.
Viano ma niespełna dwa metry wysokości, co oznacza, że może wjechać na wszystkie podziemne parkingi. Po podniesieniu dachu wysokość wzrasta do co najmniej 2,40 m (w najwyższym punkcie 2,96 m), dzięki czemu w kabinie można się swobodnie wyprostować.
Po obróceniu przednich foteli i rozłożeniu ukrytego w drzwiach przesuwnych stolika wnętrze Marco Polo zmienia się w przytulny salonik, który może służyć także jako jadalnia. Z aneksem kuchennym, jako że przy jednym z boków pojazdu zainstalowano dwupalnikową kuchenkę gazową, zlewozmywak z jednouchwytową baterią i 40-litrową lodówkę. W aucie znajduje się także butla gazowa, 36-litrowy zbiornik na świeżą wodę i 32-litrowy na ścieki.
Szczególne słowa uznania należą się projektantom kempingowego Viano za wykorzystanie każdej wolnej części jego wnętrza na zmyślne schowki. Mamy tu szafę na ubrania, szafki na naczynia kuchenne, pojemną szufladę pod tylną kanapą, skrzynkę przy dachu, a nawet sejf do przechowywania cennych przedmiotów. Wyposażenie uzupełniają gniazdka 230 V (w tym jedno zewnętrzne) i 12 V oraz dodatkowy akumulator.
Do kontrolowania stanu naładowania akumulatora, pracy lodówki, stopnia napełnienia zbiorników na wodę i ścieki oraz obsługi ogrzewania służy centralny panel sterujący w przedniej części pojazdu.
Testowany Mercedes był napędzany sześciocylindowym silnikiem wysokoprężnym CDI 3.0 o pojemności 2987 ccm, mocy 224 KM i maksymalnym momencie obrotowym 440 Nm (przy 1400-2800 obr./min). Jednostka ta współpracuje z automatyczną, pięciostopniową skrzynią biegów i, według danych fabrycznych, zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km w ciągu 9,1 sekundy oraz prędkość maksymalną 201 km/godz. Całkiem nieźle, jak na ciężkiego bądź co bądź vana. Średnie spalanie katalogowe to 8,5 l/100 km, w praktyce na trasie trzeba liczyć się ze zużyciem do 10 l/100 km.
Komfort jazdy poprawia opcjonalne pneumatyczne zawieszenie tylnej osi, umożliwiające również utrzymanie niezmiennego poziomu nadwozia, niezależnie od obciążenia samochodu i nierówności podłoża.
Ceny Viano Marco Polo zaczynają się od 188 tys. zł (brutto). Testowany egzemplarz kosztuje ponad 270 tys. zł (dopłaty wymaga między innymi... trójkąt ostrzegawczy - 114 zł). Czy wart jest tych niemałych przecież pieniędzy? Cóż, mimo swych wszystkich zalet i pomysłowych rozwiązań, ten model Mercedesa nie jest jednak prawdziwym camperem, pozwalającym wygodnie spędzić dwutygodniowy urlop na kempingu, mieszkać wewnątrz auta również w okresach niepogody.
Gotować na kuchence - przy złożonym dachu - można tylko siedząc, nie da się też ustawić na jej palnikach wysokich garnków. Mniej sprawne osoby będą miały trudności ze wspięciem się na górne łóżko. Nie ma toalety, jest natomiast prysznic, ale używa się go na zewnątrz, co przy niekorzystnych warunkach pogodowych nie będzie na pewno przyjemnością (osobną kwestią jest brak intymności).
Przy dłuższym, rodzinnym wyjeździe, zabraknie miejsca na bagaże. Aby zabrać ze sobą rowery, trzeba dokupić bagażnik montowany na tylnej klapie auta. Dlatego Marco Polo nadaje się przede wszystkim na krótkie, weekendowe wypady na łono natury. Za to w przeciwieństwie do camperów może służyć również do codziennego użytkowania. A że będzie się jeździć z kuchnią w środku, to już inna sprawa...
Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.