Skoda Citigo 1.0 MPI LPG Elegance - test
Koszt przejechania 100 km wynoszący zaledwie 20 zł czyni miejską Skodę Citigo wyposażoną w nowoczesną instalację LPG ultraekonomicznym środkiem transportu.
Wydaje się, że instalacja gazowa w miejskim aucie z ekonomicznym silnikiem 1.0 to zbędna inwestycja. Owszem, pod warunkiem, że ktoś będzie pokonywał rocznie nie więcej niż 10 tys. km i planuje wymienić auto po 3-3,5 roku eksploatacji. W innych przypadkach taki zakup jak najbardziej ma sens.
3760 zł dopłaty
Skoda proponuje do Citigo z silnikami R3 1.0 o mocach 60 oraz 75 KM instalację włoskiej firmy Landi Renzo. W testowym samochodzie pracuje mocniejszy silnik, a za instalację (montowaną w kraju, nie w fabryce Skody, ale objętą pełną gwarancją - dwa lata bez limitu kilometrów) trzeba zapłacić 3760 zł. To dużo, bo niemal 10% ceny auta w podstawowej, ale nie ubogiej wersji wyposażenia Ambition.
Trzeba zatem sporo przejechać, by konwersja na dodatkowe zasilanie LPG się opłaciła. Citigo 1.0 75 KM zużyła w teście średnio 5,8 l benzyny na 100 km, co przy cenie 5,35 zł za litr powoduje, że pokonanie 100 km to wydatek 31 zł. Na tym samym dystansie potrzeba 7 litrów gazu i dodatkowo pewnej ilości benzyny. Jest ona zużywana nie tylko podczas rozruchu i do momentu uzyskania przez silnik optymalnej temperatury pracy, ale także dotryskiwana przez instalację wtedy gdy silnik pracuje pod dużym obciążeniem, po to, by zabezpieczyć gniazda zaworowe. W zależności od warunków i stylu jazdy, ilość ta jest różna, ale można przyjąć, że to ok. pół litra benzyny na 100 km. Koszt przejechania tego dystansu jest o 35% niższy niż na benzynie - wynosi 20 zł (przy cenie LPG 2,49 zł/l). Zainwestowane pieniądze zwrócą się zatem po przebiegu nieco ponad 34 tys. km.
Gaz jej nie spowalnia
Trzycylindrowa 75-konna jednostka napędowa nie jest szczególnie dynamiczna przy niskich obrotach, ale powyżej 3 tys. obr./min radzi już sobie całkiem sprawnie z ważącym poniżej tony autem. W mieście nie ma co narzekać na przyspieszenia. W trasie jest już wyraźnie gorzej i rozpędzanie się powyżej 100 km/h trwa długo. Wyniki w próbach elastyczności jednoznacznie wskazują na to, że w Citigo warto (albo po prostu trzeba) często redukować biegi, by nadążać za ruchem. To akurat żaden problem, bo skrzynia pracuje bardzo precyzyjnie. Optymalna prędkość na autostradzie to 120 km/h, powyżej we wnętrzu robi się nieprzyjemnie głośno (przy 140 km/h jednostka napędowa pracuje już z prędkością 4 tys. obr./min).
Warto podkreślić, że przełączenie na zasilanie gazem odbywa się niezauważalnie, a osiągi auta są niemal takie same jak na benzynie. Większą różnicę zanotowaliśmy tylko podczas pomiaru przyspieszenia na 5. biegu od prędkości 80 do 120 km/h - 0,9 s.
Citigo to doskonałe miejskie auto. Instalacja gazowa sprawia, że jazda nim jest wręcz śmiesznie tania.
Skoda Citigo 1.0 MPI LPG Elegance: plusy
- znakomita przestronność z przodu,
- pojemny bagażnik,
- wystarczające osiągi,
- pewne prowadzenie,
- niskie koszty eksploatacji
Skoda Citigo 1.0 MPI LPG Elegance: minusy
- stałe zagłówki foteli,
- brak osiowej regulacji kierownicy,
- brak kurtynowych airbagów,
- słabe tłumienie dużych poprzecznych nierówności
Citigo ma instalację Landi Renzo Omegas z sekwencyjnym wtryskiem gazu. Przy pełnym obciążeniu silnika instalacja dotryskuje lub nawet przechodzi na zasilanie benzyną, by chronić gniazda zaworowe.
Tekst: Adam Szczepaniak, zdjęcia: Krzysztof Paliński