Nowy Nissan X-Trail - pierwsza jazda
■Bardziej crossover niż SUV – bazowa wersja z przednim napędem ■Przestronniejszy od poprzednika, dostępny z 5 lub 7 miejscami
W teorii SUV-y wywodzą się z aut terenowych, a crossovery - ze zwykłych kombi lub hatchbacków. Granice między nimi często się jednak zacierają. Klienci chętnie kupują samochody o właściwościach SUV-a, z funkcjonalnym nadwoziem i wyższym prześwitem, ale na dopłatę do napędu na obie osie decydują się rzadko - bo też rzadko z niego korzystają.
Zmiana wizerunku
Tym właśnie tropem podąża trzecia generacja X-Traila, która porzuciła pudełkowate kształty poprzednika na rzecz smukłej sylwetki, nawiązującej do nowego Qashqaia. W porównaniu z poprzednikiem wymiary zewnętrzne pozostały praktycznie bez zmian (464 cm długości, 182 cm szerokości i 170 cm wysokości), o 7,6 cm wzrósł za to rozstaw osi (do 270,6 cm). W rezultacie X-Trail, podobnie jak Outlander czy Captiva, awaryjnie może przewieźć siedem osób i zajmie w gamie Nissana miejsce Qashqaia+2.
Najwygodniej Nissanem podróżuje się jednak we czwórkę. Po odsunięciu kanapy pasażerowie drugiego rzędu siedzeń mają mnóstwo miejsca na nogi, a za nimi jest jeszcze 550-litrowy bagażnik z funkcjonalnymi przegródkami.
Również tablica przyrządów - z czytelnymi wskaźnikami i ergonomiczną konsolą - nawiązuje wystrojem do tej z nowego Qashqaia. Główne miejsce zajmuje tu dotykowy ekran systemu multimedialnego, wzbogaconego o funkcję wyszukiwania w Google. Jego obsługę ułatwiają tradycyjne przyciski i pokrętła. Schowki są pojemne, a centralny pojemnik na kubki może być chłodzony.
Nastawiony na wygodę
Kierowca X-Traila ma komfortowe warunki pracy: miękki fotel sąsiaduje z szerokim tunelem środkowym oraz wysoko zamocowaną dźwignią zmiany biegów. Taki zresztą Nissan jest na drodze - ma łagodnie zestrojone zawieszenie oraz dość mocno wspomagany układ kierowniczy.
Do tego obrazu pasuje 130-konny turbodiesel o przyjaznej charakterystyce. To na razie jedyny silnik w ofercie (w przyszłości dołączy do niego benzynowa, turbodoładowana jednostka 1.6 o mocy 163 KM). Współpracuje on z 6-biegową skrzynią manualną lub przekładnią bezstopniową - bardzo udaną, biorąc pod uwagę jej poprzednie wcielenia. W przeciwieństwie do poprzednika, dołączany napęd na obie osie wymaga dopłaty (tylko skrzynia ręczna).
Jednym z atutów Nissana ma być długa lista wyposażenia, w tym znane już z Qashqaia elementy aktywnego bezpieczeństwa i zestaw kamer ułatwiających parkowanie. Za dopłatą będą również oferowane w pełni LED-owe reflektory.
Aby konkurować z RAV4, CR-V, CX-5 czy Outlanderem, X-Trail potrzebuje jeszcze jednego - atrakcyjnej ceny. Ta - w wersji bazowej, z napędem na przednią oś - wynosi 114,9 tys. zł. Za odmianę 4WD trzeba zapłacić 132 900 zł, czyli o kilka tysięcy złotych więcej od porównywalnych rywali.
W ostatnich kilkunastu latach europejska gama rekreacyjnych Nissanów niemal całkowicie przestawiła się na SUV-y i crossovery. Jeszcze w 1990 r. obejmowała jedynie terenowego Patrola i Terrano. Dzisiaj to już pięć aut, z których stricte terenowy jest wyłącznie Pathfinder. Qashqai stał się najpopularniejszym modelem Nissana w Europie, a Patrola wycofano z lokalnej oferty.
Tekst: Marcin Sobolewski, zdjęcia: Nissan