Kia Optima SW 1.6 T-GDI GT-Line - szerokiej drogi
Kia Optima z pewnością nie budzi takich emocji jak testowany niedawno Stinger, ale i tak ma więcej zalet niż wad. Jeździliśmy wersją 1.6 T-GDI. Ten silnik nakręcił sprzedaż koreańskiego modelu w Polsce więc z przyjemnością wypróbowaliśmy go zarówno w trasie jak też w mieście.
Do jazd otrzymaliśmy wersję ze sportowym pakietem GT Line. Naszym zdaniem nie robi powalającego wrażenia, ale to oczywiście tylko kwestia gustu. Wiele osób sięgnie po taką konfigurację wyłącznie ze względu na związane z nią wyposażenie, bo nie jest tajemnicą, że kupowanie topowych wersji w Kii opłaca się najbardziej.
Wyposażenie ważniejsze niż wygląd
Na pokładzie testowanego egzemplarza znalazł się m.in. seryjny dla GT-Line system multimedialny, asystent pasa ruchu, podgrzewane i wentylowane fotele, podgrzewana kanapa i czerwono-czarna skóropodobna (doskonale wykonana) tapicerka. Elementy wymagające dodatkowej dopłaty to pakiet technologiczny za 6 tys. zł, który obejmuje aktywny tempomat, automatyczne światła drogowe, kamerę cofania 360 stopni i system automatycznego hamowania w sytuacji zagrożenia stłuczką. Dodatkowej dopłaty 4 tys. zł wymaga widoczny na zdjęciach szklany dach. Uwagę zwracają spore koła - to rozmiar 18 cali (dokładnie 235/45 R18).
"Ekstrasy" w naszej ocenie
Według naszej oceny większość z wymienionych powyżej opcji zasługuje na swoją cenę. Multimedia działają bez zarzutu. Dźwięk - choć nie tak soczysty jak w Stingerze - naprawdę jest niezły, a obsługa - intuicyjna.
Asystent pasa ruchu wymaga przyzwyczajenia, ale to cecha wszystkich współczesnych samochodów, które szarpiąc za kierownicę starają się pomóc kierowcy w prowadzeniu. Tam gdzie pasy są kiepsko pomalowane - czyli prawie wszędzie - system głupieje i albo jest nadgorliwy, albo daje za wygraną i się wyłącza.
Co do foteli i tapicerki: mamy zastrzeżenia jedynie do zbyt wyrazistej kolorystyki, ale sama jakość wykończenia, działanie ogrzewania i wentylowania jest bardzo dobre. Prawie tak dobre jak w samochodach z klasy premium.
Kolejna opcja - aktywny tempomat to ukłon w stronę kierowców jeżdżących na dalszych trasach. Cała pozostała reszta użytkowników może go sobie spokojnie darować.
Automatyka długich świateł działa nieźle ale podczas szybkiej jazdy nocą odrobinę irytuje samo włączanie świateł. Pociągając lewą dźwigienkę pod kierownicą do siebie błyskamy światłami. Odpychając ją od siebie włączamy automatykę. Naszym zdaniem do automatyki powinien być oddzielny przycisk, a dźwigienka powinna włączać długie na stałe. Chodzi o to, że jeśli kierowca chce natychmiast włączyć długie, nie ma pewności czy się włączą, bo automatyka może uznać, że będzie to nieodpowiedni moment, ponieważ akurat jedzie coś z naprzeciwka i zapali światła za sekundę lub dwie, czyli w niektórych przypadkach zdecydowanie za późno.
Kamerę cofania można opisać w samych superlatywach. To właściwie nie jest kamera cofania, tylko system kamer otaczający cały samochód. Kierowca może wybrać widok 360 stopni lub robić sobie zbliżenia na poszczególne fragmenty auta. Np. na przednie koła, które dojeżdżają do krawężnika i manewrować tak by nie zarysować felgi. Brawo!
Systemu autonomicznego hamowania nie testowaliśmy - na szczęście.
No to jazda!
Optima to kawał samochodu. W zatłoczonym mieście ma problemy z parkowaniem, ale na trasie jedzie jak czołg. Kapitalnie zestrojone zawieszenie sprawia, ze nawet przy prędkościach autostradowych (i to niekoniecznie tych polskich) samochód trzyma się drogi jak przyklejony. Brak tendencji do myszkowania, minimalna wrażliwość na wiatr boczny i niezłe wyciszenie sprawiają, że kilometry mijają szybko i bezstresowo.
Silnik - pozornie niezbyt duży i wysilony (no może ja na dzisiejsze czasy nie do przesady) naprawdę daje radę. 7-biegowa skrzynia automatyczna nie jest zła, ale mogłaby pracować bardziej zdecydowanie, choć to akurat zależy od wybranego trybu jazdy. W najczęściej użytkowanych przez nas Comfort i Smart (szczególnie w tym ostatnim) miała czasami chwile takiego zawahania, które nie pasują do wysokiego poziomu reprezentowanego obecnie przez koreańską markę. W trybie sport automatyka działała wyraźnie lepiej.
Jednostka napędowa nie jest ani za mocna ani za słaba i w pełni zasługuje na miano optymalnej. Realne zużycie paliwa w przedziale od 8 do 12 l/100 km uznajemy za jak najbardziej zadowalające - konkurencja nie oferuje lepiej.
Podsumowanie
Kawał przestronnego i bardzo dobrze wyposażonego samochodu, którym się świetnie jeździ na dalszych trasach. Niezłe wykończenie detali, bezproblemowa obsługa, skuteczne wyciszenie kabiny także przy wyższych prędkościach. Silnik - na miarę dzisiejszych czasów, jak najbardziej spełnia oczekiwania stawiane przed samochodem tej klasy.
Tekst i zdjęcia: Jacek Ambrozik
Cena:
Kia Optima SW 1.6 T-GDI 7DCT GT-Line
Cena od: 140 990 zł
Cena egz. testowego: 157 180 zł
Osiągi :
0-100 km/h: 8,9 s
V max: 210 km/h
Spalanie w teście: 8-12 l/100 km
Moc max. 180 KM
Max mom.obr.: 265 Nm