​Ford Transit Custom Nugget. Turystyczny pracownik miesiąca

Przyczepa kempingowa jest dla ciebie zbyt nieporęczna? Kamper za duży i drogi? W takim razie poczytaj o kampervanie zbudowanym na bazie Forda Transita Custom. Wersja Nugget posłuży ci w codziennej pracy, jak też i podczas wakacyjnego wypadu na łono natury. Pierwiastek turystyczny dołożyła do Transita niezwykle doświadczona w tym temacie firma Westfalia.

Samochody turystyczne budowane na bazie aut dostawczych znane są już od wielu dekad. Volkswagen ma swoją Californię, Mercedes Marco Polo, a Ford - Transita Custom Nugget. Głównym założeniem przy tworzeniu takich pojazdów była obniżka kosztów - przyczepy (wliczając w to konieczny do holowania samochód) oraz tradycyjne kampery były drogie, a zabudowa zwykłego blaszaka po prostu dużo tańsza.

Początkowo bardzo proste zabudowy, z biegiem lat stawały się coraz bardziej zaawansowane i lepsze jakościowo. Dzisiaj, gdyby nie różnice wynikające z gabarytów czy to przyczepy, czy też kampera, kampervany niczym nie odbiegają od od tych najlepszych pojazdów służących do zmotoryzowanej turystyki. O tej jakości świadczy również to, że zabudową Transita zajęła się niezwykle renomowana firma Westfalia. Ci, którzy spędzili troche czasu na kempingach wiedzą, że ta nazwa to najwyższa liga światowa.

Reklama

Zanim przejedziemy do opisu transita Custom Nugget, warto zastanowić się, skąd bierze się taka popularność kampervanów w ostatnich latach. Dzisiaj praktycznie każdy producent samochodów  dostawczych ma swojej ofercie takie modele, a to że one są tak chętnie kupowane, bierze się po części z ceny - zabudowa jest jednak tańsza, po części zaś z dużo większej użyteczności takich pojazdów.

Zgoda - tworząc zabudowę, rezygnujemy z części funkcjonalności auta dostawczego, ale jednak może ono dalej służyć nam w codziennej pracy. W końcu Transit Custom Nugget to pojazd, którym podróżować może 5 osób z całkiem pokaźną ilością bagażu. W kategorii użyteczności Ford dostaje nagrodę turystycznego pracownika miesiąca.

Zalety konwersji blaszaka zauważymy już podczas pierwszego wyjazdu trasę. W przeciwieństwie do zestawów holownik-przyczepa oraz tradycyjnych kamperów, kampervanem możemy podróżować z maksymalnymi prędkościami dopuszczalnymi czy to na drogach krajowych, czy też ekspresówkach bądź autostradach. To znacznie skraca czas przejazdu albowiem kamperem po autostradzie można jechać maksymalnie... 90 km/h (to samo dotyczy aut z przeczepami).

Kolejna kwestia to możliwość korzystania z ogólnodostępnych parkingów (nawet tych podziemnych, jeśli tylko zmieścimy się z wysokością - 207 cm). Zmotoryzowani turyści wiedzą, że wiele miejsc jest niedostępnych dla kamperów, wliczając w to całe miejscowości czy atrakcyjne punkty widokowe.

Kiedy już znamy administracyjno-finansowe aspekty posiadania kampervana, przejdźmy do opisu Forda Transita Custom, który w wersji Nugget na zewnątrz poza kilkoma szczegółami nie różni się od swojego bazowego odpowiednika.

Turystyczną odmianę poznamy między innymi po kasecie z prawej strony pojazdu, kryjącej markizę, gniazdach przyłączeniowych dla mediów na lewej burcie oraz opcjonalnym bagażniku rowerowym z tyłu. Bardziej uważni dostrzegą jeszcze podnoszony dach, który w turystycznej wersji skrywa dwuosobową alkowę. Tak poza tym to całkiem normalny Transit.

Poza deską rozdzielczą, wyposażenie wnętrza jest kompletnie inne niż w osobowej odmianie Transita Custom. Za tą część projektu odpowiedzialni byli specjaliści Westfalii, którym udało się stworzyć mieszkalną przestrzeń dla czterech osób, z aneksem kuchennym oraz schowkami na butlę gazową, pościel, ubrania i różne kempingowe bibeloty. Stanowiący standardowe wyposażenie stolik znalazł swoje miejsce w specjalnej wnęce na tylnej klapie.

Wnętrze zaprojektowane zostało w układzie liniowym: za szoferką umieszczono część sypialno-dzienną, która wąskim przejściem łączy się z aneksem kuchennym. Ławka z części dziennej, po rozłożeniu służy jako dwuosobowe łóżko. Pozostałe dwa miejsca znajdziemy w górnej części, która po podniesieniu dachu tworzy swego rodzaju namiot z wygodnym materacem, dostępny z użyciem aluminiowej drabinki. Co ważne - mimo niepozornych wymiarów, wszystkie miejsca do spania w Nuggetsie są “dorosłe".

O ile podnoszenie dachu jest czynnością łatwą i szybką, o tyle jego składanie może już spowodować małą nerwowość na pokładzie. Zamknięcie dachu to połowa sukcesu. Tak naprawdę dużo ważniejsze jest przypilnowanie, by spod pokrywy nie wystawało płótno tworzące boki namiotu. Za pierwszym razem rzadko komu się to udaje...

Wyróżnikiem turystycznego Forda jest moduł sterowania umieszczony nad lusterkiem wstecznym. Poprzez graficzny interfejs możemy zdiagnozować stan naładowania pokładowych akumulatorów (w tym dodatkowego o pojemności 95 Ah), sprawdzić poziom wody czystej i brudnej w zbiornikach (pojemności 42 litrów każdy), włączyć ogrzewanie postojowe, a także dobrze schłodzić trunki w 40-litrowej lodówce.

Pozytywne wrażenie robi LEDowe oświetlenie kabiny: skuteczne, energooszczędne, a przy tym dobrze rozplanowane. Swoje własne lampki mają użytkownicy górnej alkowy, którym nie zabraknie również gniazd USB do ładowania urządzeń przenośnych. Tych ostatnich na pokładzie Nuggetsa znajdziemy zresztą całkiem dużo: w sumie naliczyliśmy 10 gniazd USB, a także gniazdko z napięciem 230V (tylko z przyłącza kempingowego).

Przebywanie we wnętrzu najlepiej wychodzi w pozycji siedzącej. Owszem, producent przewidział możliwość manewrowania w kabinie w pozycji stojącej ale wyłącznie w momencie, kiedy uniesiony jest dach oraz stelaż górnego łóżka. Tylko w takich okolicznościach obsługa kuchni będzie w miarę wygodna, a przygotowane potrawy  smaczne.

W celu integracji osób podróżujących Nuggetsem, specjaliści Westfalii przewidzieli w środkowej części możliwość aranżacji stolika z pięcioma miejscami do siedzenia. W tym celu należy obrócić przednie fotele, dzięki czemu uzyskamy przestrzeń do gry w brydża. To rozwiązanie docenimy w czasie deszczowych dni, kiedy kabina Transita będzie jedyną alternatywą dla kiepskiej pogody. No chyba, że czas ten spędzimy w knajpie przy szklaneczce mocniejszego trunku.

Wspomniane już obrotowe fotele to z jednej strony duże ułatwienie dla użytkowników turystycznego Transita, z drugiej nieco kłopotliwy patent w codziennym użytkowaniu. Ze względu na konieczny w kampervanie mechanizm obracania, są one umieszczone nieco wyżej niż stanadardowe fotele, co negatywnie odbija się na ergonomii w trakcie jazdy. Tutaj narzekać będą wyżsi kierowcy, ale jakieś kompromisy były potrzebne.

Tą małą niewygodę za kierownicą powetować można sobie za to znakomitymi osiągami (jeśli uwzględnimy gabaryty i masę pojazdu). Dość powiedzieć, że Transitem Custom Nugget bez trudu i w wysokim komforcie można podróżować z prędkościami autostradowymi. Auto jest naprawdę dynamiczne, a przy tym stosunkowo oszczędne. Jeśli uwzględnimy zdecydowanie wyższą masę własną, wynikającą z zabudowy, turystyczny Ford okazuje się bardzo oszczędny - w trasie można zejść do 9 litrów/100 km, w mieście zmieścić się w 12 litrach. A przecież ten kampervan ze wszystkimi płynami ustrojowymi waży ponad 3 tony!

Testowy egzemplarz wyposażony był w dwulitrowego diesla o mocy 170 koni mechanicznych, a także w automatyczną, 6-io biegową skrzynię. Dla własnej wygody i komfortu taka konfiguracja wydaje się optymalna, choć oczywiście winduje ona cenę grubo powyżej 200 tysięcy złotych. Tańsza będzie opcja ze słabszym dieslem (2.0l, 130 KM) oraz ręczną skrzynią biegów.

Skoro już wiemy, że Nugget to swego rodzaju kompromis pomiędzy przyczepą a klasycznym kamperem, zasadne wydaje się postawienie pytania: dla kogo przeznaczone są kampervany? Po kilku dniach spędzonych nad polskim morzem, zbliżyliśmy się do zdefiniowania turysty, któremu taki typ pojazdu będzie odpowiadał.

Przede wszystkim muszą to być osoby lubiące nieustannie przemieszczać się z miejsca na miejsce. Potrzeba bycia w ciągłym ruchu wynika z wielkości kabiny, która z racji ograniczonych wymiarów zewnętrznych jest dużo mniejsza niż w tradycyjnym kamperze. Najwygodniej wakacje spędzone w Nuggetsie wspominać będą dwie osoby, ale przy odrobinie dobrej woli (i umiejętności wypracowywaniu kompromisów) zadowolone będą również cztery dorosłe osoby.

Mniejszą przestrzeń życiową w kabinie kompensuje praktycznie nieograniczona mobilność Forda Transita Custom (no może poza wysokością niektórych podziemnych parkingów). Nuggets daje nam dużo swobody i szybkości w przemieszczaniu się, czego nie doświadczymy ani w przypadku zestawu holownik-przyczepa, ani też kampera.

Najprostszy przepis na przyjemne życie w Transicie? Przyjedź do miasta, zobacz je, prześpij się, a następnego dnia pojedź gdzieś dalej. I tak w kółko przez cały urlop.

MW


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama