Audi A3 1.8 TFSI S tronic - test
Można narzekać, że wygląda jak powiększone Audi A1. Że ma nudne nadwozie bez odrobiny polotu. Ale wystarczy chwila z A3 trzeciej generacji, by o tym zapomnieć.
Niemcy poszli na całość. Nie dość, że zastosowali całkowicie nową płytę podłogową, to jeszcze sięgnęli po elementy wyposażenia znane ze swoich większych i droższych modeli. Przy okazji też obniżyli o 80 kg jego masę własną, a silnikowi 1.8 TFSI dorzucili 20 KM mocy.
Od premiery poprzedniej generacji A3 minęło długie 9 lat, dlatego nowy model stanowi ogromny krok naprzód. Po otwarciu drzwi urzeka wręcz prostota kokpitu, wykonanego z takich materiałów, że nie powstydziłoby się ich nawet Audi A8. Wszystko jest perfekcyjne zmontowane, a pokrętła działają z zaprogramowanym oporem. O dyszach nawiewu, potrafiących "dmuchać" powietrzem skoncentrowanym lub rozproszonym, można by napisać osobny rozdział.
Świetne warunki
Po przekręceniu kluczyka w stacyjce, z deski rozdzielczej wysuwa się ekran systemu MMI. Urządzenie najnowszej generacji jest proste w obsłudze i bardzo przejrzyste, jego menu w języku polskim, identyczne z tym, jakie można znaleźć np. w A6, korzysta z czytelnych ikon.
Audi zapewnia kierowcy znakomite warunki do prowadzenia. Sportowe fotele przednie, seryjne w wersji Ambition, są duże, mają wysuwaną podpórkę pod uda i wręcz otulają ciało. Kabina w pierwszym rzędzie jest tak obszerna, że można poczuć się jak w aucie o klasę większym. Nie brakuje schowków i półek. Bardzo wygodne dla pasażera okazuje się pokrętło regulacji głośności sprzętu audio na konsoli środkowej, umieszczone po jego stronie. Przełącza się nim również stację lub utwór na następny albo poprzedni. Do tego samego służą też przyciski na kierownicy. Tyle tylko, że wcześniej należy wejść w odpowiednie menu komputera pokładowego.
Zgrany duet
Jeśli po otwarciu drzwi A3 można się poczuć wyśmienicie, to podczas jazdy nastrój kierowcy tylko się poprawia. Pracują na to niemal po równo silnik, skrzynia biegów i układ jezdny.
1,8-litrowy silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbosprężarką to typowy wyznawca współczesnej szkoły. Ma dużo siły w niskim zakresie obrotów, jest dynamiczny i chętnie wkręca się na czerwone pole obrotomierza. Mimo że pierwsze 100 km/h "załatwia" nieco wolniej niż podaje producent, bo w 7,4 s zamiast 7,2 s, to z łatwością radzi sobie z lekką A-trójką, pozwalając na bezstresowe wyprzedzanie nawet powyżej 100 km/h. Przy tym zadowala się naprawdę niedużym zapotrzebowaniem na paliwo, wynoszącym średnio 7,8 lbenzyny na 100 km. Z opcjonalną 7-siopniową przekładnią S tronic silnik stanowi fantastyczne połączenie, cechujące się perfekcyjnymi reakcjami na nagłe wciśnięcie gazu oraz gładką i szybką zmianą biegów. Jest też tryb ręczny, obsługiwany m.in. łopatkami przy kierownicy, ale jeśli kierowca spóźni się ze zmianą, to i tak zadziała za niego elektronika.
Reakcje silnika, przekładni oraz układu kierowniczego można wyostrzyć za pomocą systemu Audi Drive Select - seryjnego wyposażenia wersji Ambition. Do wyboru jest pięć trybów - Efficient, Comfort, Auto, Dynamic oraz Individual.
Z polotem
Niezależnie od trybu jazdy, nowe A3 imponuje jednym. Mianowicie niespotykaną lekkością. Wrażenia zza kierownicy są takie, jakby auto było mniejsze i lżejsze przynajmniej o połowę. Nowy układ kierowniczy daje wyśmienite czucie i w końcu, co nie zawsze było domeną Audi, pracuje liniowo. A3 jest stabilne przy dużych prędkościach i wykazuje się natychmiastowymi reakcjami. To jedno z najlepiej prowadzących się przednionapędowych aut na rynku.
Na drogach o dobrej nawierzchni komfort jazdy jest porządny. Za to, zapewne częściowo z powodu 18-calowych obręczy, pojedyncze nierówności potrafią zburzyć spokój wewnątrz. Nie jakoś drastycznie, ani gwałtownie, ale zawieszeniu auta przydałoby się więcej sprężystości.
Nowe Audi A3 1.8 TFSI kosztuje od 114 470 zł i na razie dostępne jest tylko z przekładnią S tronie. W stosunku do innych kompaktów to dużo, ale niemiecka klasa premium ceni się podobnie.
Podsumowanie
Wyglądem nie różni się mocno od poprzednika i nie wywołuje emocji, jednak siła tego samochodu tkwi w czym innym. Audi A3 prezentuje bardzo wysoką formę, nie pozwalając sobie praktycznie na żadne wpadki. Jakością materiałów i dopracowaniem detali jest na poziomie aut z wyższego segmentu. ma dynamiczny silnik i świetną przekładnię dwusprzęgłową, ale największe wrażenie robi swoim prowadzeniem. W czasie jest jest pełne polotu i tak dynamiczne, że szybko zapomina się o nieco smutnym wyglądzie nadwozia.
Maciej Struk