Seicento na wodór
Drugiego kwietnia na trasie z Lugano do Monaco odbył się pierwszy rajd Monte Carlo samochodów napędzanych alternatywnie. Uczestniczące w nim samochody miały w sumie do pokonania 410 km.
Wśród startujących znalazło się m.in. dobrze znane z polskich ulic... seicento. Jego źródło napędu nie miało jednak nic wspólnego z silnikami spalinowymi.
Fiat od pewnego czasu prowadzi badania na temat pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi. Już w 2001 roku zaprezentowano seicento "Elettra H2 Fuell Cell". Pojazd napędzał silnik elektryczny, który czerpał energię z zasilanych wodorem ogniw paliwowych. Samochód ten osiągał prędkość maksymalną 100 km/h, a jego zasięg w cyklu miejskim wynosił 140 km. Dwa lata później powstało Seicento "Hydrogen", które było szybsze i miało większy zasięg. I właśnie ten pojazd wziął udział w 1. Rajdzie Monte Carlo samochodów o napędzie alternatywnym.
W pojeździe tym zbiorniki z wodorem umocowane są pod podłogą, a ogniwa paliwowe podłączono do 30-kilowatowego silnika elektrycznego, który napędza koła przednie.
Samochód rozpędza się do 130 km/h, a jego zasięg wynosi 200 km. W rajdzie prowadzony był przez dwóch inżynierów Fiata.
Seicento "Hydrogen", jak każdy pojazd zasilany wodorem nie emituje w ogóle dwutlenku węgla.