Daewoo na kryzys?

Choć Daewoo wydaje się bliskie bankructwa, prace nad nowymi modelami nie zostały przerwane. Tak więc jeśli tylko koreański koncern zdoła przetrwać, wkrótce ukarze się kolejna generacja samochodów tej marki. Już podczas zeszłorocznego salonu samochodowego w Paryżu, przedstawiono prototyp kalos, w roku 2002 mający zastąpić przestarzałego konstrukcyjnie lanosa, który pamięta jeszcze czasy oplowskich kadettów. Oczywiście nie pokazano ostatecznej wersji tego samochodu, więc warto spojrzeć na wizję komputerową.

Biorąc pod uwagę parametry prototypu, następca lanosa powinien mieć rozstaw osi 248 cm, długość 385,5 cm, szerokość 168,5 cm i wysokość 149,5 cm. Do napędu kół przednich posłużyć mają poprzecznie osadzone silniki R4 o pojemności 1,2/1,4 i 1,6 litra.

Oprócz realizacji projektu T200, zarówno w Korei jak i w brytyjskim ośrodku Worthing trwają prace nad furgonetką F100, będącą bezpośrednim konkurentem peugeota partnera, renaulta kangoo i fiata doblo, która mogłaby nawet zastąpić poloneza trucka.

Na tym jednak nie koniec; ostatnie testy przechodzi samochód rozwijany pod kryptonimem Y200, który wkrótce zajmie miejsce terenowego daewoo musso. Niewykluczone, że nieco później oprócz 5-drzwiowej wersji pojawiłby się model 3-drzwiowy będący odpowiednikiem dzisiejszego korando.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryzys | Daewoo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy