Chevrolet aveo RS

Samochody segmentu B raczej nie cieszą się w USA popularnością. I nie ma się czemu dziwić.

W kraju, gdzie płatki śniadaniowe pakowane są w kartony mieszczące spokojnie 40-calowy telewizor, pojazdy o wymiarach wózków sklepowych nie mogą być obiektem pożądania klientów.

Ponieważ jednak kryzys ekonomiczny nie odpuszcza, a lista krajów, które można by najechać i ograbić z ropy z każdym rokiem robi się krótsza, nawet Amerykanie zaczynają w końcu interesować się tak przyziemnymi sprawami, jak chociażby zużycie paliwa. Oczywiście, zanim przeciętny obywatel tego kraju uświadomi sobie, że 8 l/100 km to nie to samo, co 8 galonów minie jeszcze trochę czasu, ale producenci powoli przygotowują się na to, co nieuniknione.

Reklama

Jednym z pojazdów, które przekonać mają mieszkańców USA, że do sprawnego przemieszczania się nie jest wcale konieczny siedmiometrowy krążownik, jest nowy, koncepcyjny model chevroleta aveo RS.

Auto to stanowi zapowiedz kolejnej generacji aveo, które od 2007 roku produkowane jest m.in. w polskiej fabryce FSO na Żeraniu. Koncept przygotowano tak, by trafił w gusta młodego pokolenia. Samochód charakteryzuje się zadziorną linią. Akcenty takie, jak dziewiętnastocalowe felgi ze stopów lekkich czy potężna paszcza grilla sprawiają, że auto wygląda na większe, niż jest w rzeczywistości.

Również kolor nadwozia dobrano nieprzypadkowo. "Boracay Blue", bo tak właśnie nazywa się odcień lakieru, przypomina nieco "rajdówki" Subaru i świadczyć może o sportowym zacięciu.

Na uwagę zasługuje też ciekawie zaprojektowane wnętrze. Znany ze sparka licznik, przypominający rozwiązania stosowane w szybkich motocyklach, i przeszyte niebieską nicią czarne skóry foteli dbają o sportowy nastrój. Stylistyka deski rozdzielczej nawiązuje nieco do rozwiązań znanych z najnowszych modeli Opla.

Sportowe akcenty stylistyczne to nie przypadek. Pod maską znalazł się bowiem 1,4-litrowy turbodoładowany ecotec rozwijający moc 138 KM. Jednostka sprzęgana ma być z sześciostopniową, manualną(!) skrzynią biegów, można się więc spodziewać dobrych przyspieszeń i stosunkowo niewielkiego apetytu na paliwo.

Koncepcyjnego aveo RS już za kilka dni oglądać będzie można w Detroit, na salonie samochodowym NAIAS.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Chevrolet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy