VW ID.3 GTX i ID.7 GTX Tourer: coś jak GTI, ale po elektrycznemu
Gdy elektromobilność przestaje być tylko trendem, a staje się nieodłączną częścią naszej przyszłości, Volkswagen chce dotrzymać kroku zmieniającemu się krajobrazowi. Najnowsze modele, ID.3 GTX i ID.7 GTX Tourer, to kolejne etapy w kierunku połączenia wysokiej wydajności i praktyczności z napędem elektrycznym. Literki GTX podpowiadają, że chodzi o jeszcze coś.
Gdy stanąłem przed ID.3 GTX i ID.7 GTX Tourer, pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to wyraźnie sportowy charakter pierwszego i przemyślana przestronność drugiego. Detale nadwozia ID.3 GTX wyraźnie podpowiadają, że ten samochód potrafi więcej niż zwykłe ID.3. ID.7 GTX Tourer natomiast raczej przyciąga elegancją i obietnicą komfortu, ale również okrasza ją sportowym sznytem. Od razu widać, że modele mają coś więcej do zaoferowania niż tylko największy możliwy do osiągnięcia zasięg.
ID.3 GTX ma przyciągnąć tych, którzy wychowali się na Golfach GTI. Dwa warianty mocy - 286 KM oraz 326 KM w wersji Performance - obiecują imponującą dynamikę. Wersja Performance ma przyspieszać od 0 do 100 km/h w 5,6 sekundy. Silnik synchroniczny APP550 z magnesami trwałymi zasilany jest przez litowo-jonowy akumulator o pojemności 79 kWh netto i pozwala na ładowanie z mocą 175 kW. Sportowe akcenty zewnętrzne i wewnętrzne, takie jak specjalnie zaprojektowane fotele czy charakterystyczne dla linii GTX elementy designu, podkreślają wyjątkowość tego auta. Napęd? Niezmiennie na tylną oś.
ID.7 GTX Tourer, z kolei, to coś więcej niż tylko mocne kombi. To samochód, który łączy w sobie siłę, przestrzeń i nowoczesne technologie. I jest jeszcze mocniejszy niż ID.3. Bateria miedzy jego osiami ma aż 86 kW pojemności, a silnik - moc 340 KM. To w połączeniu z napędem na wszystkie koła 4MOTION gwarantuje osiągi rzadko spotykane w klasie samochodów kombi.
Przy tym wszystkim ID.7 GTX Tourer zachowuje swoją praktyczność. Jego bagażnik wciąż połknie między 605 a 1714 litrów bagażu. Po złożeniu opacia kanapy zyskuje się powierzchnię o długości 1948 mm. Ogromna przestrzeń bagażowa oraz przemyślane rozwiązania wnętrza obiecują komfort nawet na najdłuższych trasach. Wrażenie robi również nowoczesny design i rozwiązania z dziedziny funkcjonalności, jak zaawansowane, matrycowe reflektory LED IQ.LIGHT.
Obydwa modele wprowadzają innowacyjne rozwiązania, jak nowy system infotainment zintegrowany z asystentem głosowym IDA i możliwością współpracy z ChatGPT, co czyni interakcję z samochodem bardziej intuicyjną i przyjemną. Aplikacja Wellness w ID.7 GTX Tourer to przełom w myśleniu o samopoczuciu kierowcy i pasażerów podczas jazdy. Masaż pleców, muzyka, kolory podświetlenia ambientowego - wszystko ma dbać o samopoczucie kierowcy.
Obie nowe wersje znanych już modeli Volkswagena mają wszystko, czego można oczekiwać od samochodów elektrycznych nowej generacji: imponującą moc, zasięg oraz zaawansowane systemy wspomagające. W przypadku ID.3 producent mówi o ok. 600 km na jednym ładowaniu, dla ID.7 GTX konkretnych liczb jeszcze nie podaje, ale również należy się spodziewać zasięgu przekraczającego 600 km. Oczywiście mowa o cyklu pomiarowym WLTP.
Modele te po raz kolejny udowadniają, że Volkswagen serio podchodzi do tematu elektromobilności. ID.3 GTX i ID.7 GTX Tourer to nie tylko dowód na to, że samochody elektryczne mogą być równie emocjonujące co ich spalinowe odpowiedniki, ale także świadectwo tego, jak zaawansowane technologicznie i przemyślane mogą być nowoczesne pojazdy. Biorąc pod uwagę np. wyniki wydajności baterii, na jakie wskazują pierwsze testy modelu ID.7 można wysnuć wniosek, że Volkswagen w końcu dogonił elektromobilną czołówkę.