Toyota Land Cruiser V8 po liftingu
Luksusowa terenówka Toyoty po modernizacji zadebiutowała właśnie w Japonii.
Odświeżonego Land Cruisera najłatwiej rozpoznać po zmienionym pasie przednim. Auto otrzymało nowy zderzak oraz masywny grill z wcinającymi się w światła belkami. Uwagę zwraca również maska, która ma teraz charakterystyczne zagłębienie pośrodku.
Tył z kolei zmienił się w niewielkim stopniu - nawet światła zachowały znajomy kształt. Mają tylko nieco zmieniony, bardziej nowoczesny, wygląd.
Gruntownej modernizacji poddano deskę rozdzielczą, która zachowała swój ogólny kształt, ale niemal wszystkie elementy obsługi są nowe. Wśród nich znajdziemy inne zegary z 4,2-calowym, kolorowym ekranem komputera pokładowego, nową kierownicę, a także konsolę środkową. Znalazł się na niej znacznie bardziej nowocześnie wyglądający ekran systemu multimedialnego, a także zupełnie nowy panel sterujący automatyczną klimatyzacją (wreszcie z osobnym wyświetlaczem).
Zmieniono także układ gąszczu przycisków na tunelu środkowym, służących do sterowania funkcjami terenowymi Land Cruisera V8.
Na liście wyposażenia tego SUVa znalazły się nowe systemy dbające o bezpieczeństwo czynne. Wśród się adaptacyjny tempomat z radarem i systemem wykrywania niebezpieczeństwa kolizji (również z pieszymi), ostrzeganie przed niezamierzonym opuszczeniem pasa ruchu, samochodami w martwym polu lusterek, a także automatyczne przełączanie między światłami drogowymi, a mijania.
Luksusowy charakter Land Cruisera V8 podkreślają nowe tapicerki skórzane w tym półanilinowa, która stosowana jest w najdroższych modelach Lexusa.
Jak wskazuje sama nazwa modelu, pod jego maską znajdziemy tylko jednostki ośmiocylindrowe. Tak jak dotychczas są to "benzyniak" 4,6 l o mocy 318 KM lub diesel 4,5 l, rozwijający 272 KM.
Pozostaje na koniec pytanie czy face lifting Toyoty Land Cruiser V8 zmienia coś z perspektywy naszego rynku. Japoński producent zdecydował się na wycofanie z Europy tego modelu, ze względu na niespełnianie przez niego normy emisji spalin Euro 6. Może jednak dzięki zmodernizowanemu dieslowi, który ma teraz nieco mniej palić, SUV ten znowu będzie mógł wrócić na Stary Kontynent?
