Toyota Corolla - 50 lat minęło...
Wieku tak dostojnej jubilatce nie wypada wypominać, ale okrągła rocznica urodzin to dobra okazja na zafundowanie jej w prezencie liftingu. W okolicach Olsztyna trwają właśnie pierwsze jazdy odświeżonym kompaktowym przebojem Toyoty.

Corolla pojawiła się na rynku w 1966 roku. Tegoroczny model to już jedenasta generacja japońskiego kompaktu. Z okazji urodzin, jeszcze przed pojawieniem się dwunastej, tej obecnej Toyota sprezentowała lekką modernizację.

Lifting to pojęcie przez różnych producentów bardzo różnie interpretowane. Czasem w poddanym mu modelu zmian jest więcej, czasem są one czysto kosmetyczne - wręcz symboliczne. Tu, jak na lifting, jest ich... właściwie w sam raz (choć nie wszystkie są widoczne na pierwszy rzut oka). Zmodyfikowany został m.in. zewnętrzny wygląda auta, zwłaszcza jego przedniej części, pojawiły się też nowe kolory lakierów i dodatkowe wzory felg. Nieco inna jest również deska rozdzielcza. Zmiany objęły także zawieszenie i układ kierowniczy.
Ceny odświeżonej Corolli zaczynają się od 67 400 zł - tyle trzeba zapłacić za bazową odmianę auta z benzynowym silnikiem 1.33 w podstawowej wersji Active. Zdaniem polskich przedstawicieli koncernu w relacji do kwot, jakich za porównywalne modele żąda konkurencja, to atrakcyjna oferta.
A na ile atrakcyjna jest sama odnowiona Corolla przekonamy się podczas jazd. Relacja już wkrótce.
(lew)