Tesla Model Y - nowy SUV

Podczas specjalnego pokazu w Los Angeles Tesla zaprezentowała swój zupełnie nowy model - Model Y. Auto będzie dostępne w czterech wersjach układu napędowego.

Tesla stopniowo zaczyna się zwracać ku nieco mniej zamożnym klientom - po należących do klasy wyższej modelach S oraz X, przyszedł czas na klasę średnią - sedana 3 oraz właśnie zaprezentowanego SUVa Y.

Nowy model bazuje na Modelu 3 i widać to już w samej stylistyce. Auto wygląda jakby ktoś wziął "trójkę" i ją napompował. Pas przedni i tylny są właściwie identyczne i oba samochody najłatwiej rozróżnić po znacznie wyżej poprowadzonej linii dachu w Y.

Wnętrze natomiast przeniesiono bezpośrednio z Modelu 3, co nie jest zaskoczeniem, ale też nie do końca powodem do zadowolenia. Często było ono krytykowane za przesadny minimalizm - auto nie ma żadnych przycisków ani przełączników (jedynie dwie rolki na kierownicy), a kierowca nie ma przed sobą żadnych wskaźników. Wszystkimi funkcjami sterujemy za pośrednictwem 15-calowego ekranu dotykowego i tam też wyświetlają się wszystkie informacje, łącznie z prędkością. Tak jest taniej, ale niekoniecznie wygodniej. SUV ma za to oferować bardziej przestronne wnętrze, za dopłatą otrzymamy trzeci rząd siedzeń.

Reklama

Tesla Model Y zadebiutuje jesienią 2020 roku i dostępna będzie wtedy w trzech odmianach. Wersja Long Range pozwoli (zgodnie z nazwą) na przejechanie sporego odcinka na jednym ładowaniu - do 482 km. Będzie przyspieszała do 96 km/h w 5,5 s, a jej prędkość maksymalną określono na 209 km/h. Cena startować będzie od 47 tys. dolarów.

Druga odmiana to Dual Motor AWD, a więc z drugim silnikiem, dzięki któremu auto będzie miało napęd na wszystkie koła. Dodatkowa moc pozwoli na przyspieszenie do 96 km/h w 4,8 s i osiągnięcie 217 km/h. Będzie miała ona jednak nieco mniejszy zasięg - 450 km. Cena to 51 tys. dolarów.

Na szczycie gamy znajdzie się Model Y Performance, przyspieszający do 100 km/h w zaledwie 3,5 s i mogący jechać nawet 241 km/h. Jego zasięg to również 450 km, a cena została ustalona na 60 tys. dolarów.

Wiosną 2021 roku dołączy do nich bazowa odmiana Standard Range. Ona również zapewni świetne osiągi, przyspieszając do 100 km/h w 5,9 s. Zniechęcać może do niej jedynie zasięg, który maksymalnie wyniesie 370 km. Zachęca za to cena - 39 tys. dolarów.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy