Taka będzie nowa klasa C

Żywot mercedesa klasy C powoli dobiega końca.

Rychłe zakończenie produkcji nie dziwi, bowiem samochód ten - głównie ze względu na swój wiek - przegrywał rywalizację z największymi konkurentami - BMW serii 3 i audi A4.

W czwartek wieczorem światło dzienne ujrzy więc nowa C-klasa. Samochody te - wciąż jeszcze w kamuflażu - przechodzą ostatnie intensywne testy m.in. w RPA, Skandynawii, na Środkowym Wschodzie czy torze Hockenhaim. W testach uczestniczyło aż 280 prototypów, które zaczęto budować już latem 2003 roku. Do momentu uruchomienia produkcji na skalę masową, nowa klasa C pokona w ramach cyklu testów wytrzymałościowych, w sumie ponad 24 miliony kilometrów po drogach i bezdrożach całego świata. Jest to, jak dotąd, największe przedsięwzięcie tego typu w historii producenta ze Stuttgartu.

Reklama

Mimo że oficjalna premiera jeszcze przed nami, to już sporo wiemy o tym samochodzie.

Nowa Klasa C jest pierwszym na świecie samochodem seryjnym, opracowanym i skonstruowanym z wykorzystaniem technologii cyfrowego prototypu (DPT - digital prototype). W ramach tej procedury, Mercedes-Benz wykorzystał wszystkie dostępne metody obliczeniowe, wykorzystując 2130 gigabajtów danych do stworzenia kompletnego wirtualnego modelu samochodu. Symulacja komputerowa umożliwiła opracowanie i przetestowanie rozwiązań poprawiających poziom bezpieczeństwa zderzeniowego i ochrony użytkowników na potrzeby nowej klasy C. W oparciu o wirtualny model pojazdu opracowano również inne parametry samochodu: jego NVH (poziom hałasu (noise), drgań (vibration) i barwę dźwięku), trwałość auta, oszczędność energii i współczynnik aerodynamiki.

Nowa C-klasa stylistycznie będzie nawiązywać do dużej i drogiej klasy S. Podobieństwa między tymi samochodami nie ograniczą się do designu - np. w nowej C-klasie na wyposażeniu standardowym znajdzie się - do tej pory zarezerwowany dla droższych i większych pojazdów Mercedesa - system PreSafe, który wykrywa zagrożenie kolizją podnosząc ciśnienie w hamulcach, napinając pasy i przygotowując do uruchomienia poduszki powietrzne.

A jakie silniki znajdą się pod maską nowej C-klasy? Gamę rozpocznie C180 z czterocylindrowym silnikiem, który dzięki doładowaniu kompresorem dysponuje mocą 156 KM. Mocniejszą, 163-konną alternatywę stanowi C200. Jeśli to dla kogoś ciągle za mało będzie mógł wybrać C230 z sześciocylindrowym silnikiem o mocy 204 KM lub C280 o mocy 231 KM. Na szczycie stoi natomiast C350 z 3.5-litrowym, sześciocylindrowym silnikiem o mocy 272 KM.

Zwolennicy diesli również będą mieli szeroki wybór poczynając od C200 CDI (136 KM), poprzez C220 CDI (170 KM) aż po C280 CDI o mocy 224 KM.

C280, C350 oraz C280 CDI będą oferowane również z napędem na wszystkie koła.

W późniejszym okresie gama zostanie poszerzona o C63 AMG z silnikem V8 o pojemności 6.2 litra. Wersja ta będzie bezpośrednim konkurentem BMW M3, audi RS4 czy nowego lexusa IS-F.

Nowa klasa C trafi do europejskich salonów już wiosną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: powoli
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy