Tak wygląda nowa Skoda Octavia Scout

Zgodnie z tradycją, nieco lepsze możliwości poza asfaltowymi drogami podkreślone są przez nielakierowane osłony nadkoli i zderzaków oraz srebrne osłony spodu tych drugich. Auto jest teraz dłuższe o 16 mm i szersze o 15 mm. Całości dopełniają srebrne nakładki na lusterka oraz dobry powód, żeby nie opuszczać asfaltu - seryjnie oferowane 18-calowe felgi (w opcji 19-calowe). W naszej opinii wersja, która jest skierowana do osób zjeżdżających czasem na polne drogi, powinna mieć raczej 16-calowe felgi i opony o dużym profilu, ale może się nie znamy.

Jeśli się jednak zdecydujecie na jazdę nieutwardzonymi drogami, to Octavia Scout będzie was wspomagać zwiększonym o 15 mm prześwitem oraz seryjnymi osłonami podwozia (dostępne też w zwykłych Octaviach). Skoda nie wspomina o tym w swoim komunikacie, ale wzorem wszystkich innych Scoutów, możemy oczekiwać dodatkowego trybu jazdy Offroad, który zmienia działanie elektroniki (kontrola trakcji, ABS), aby wspomagać jazdę po bezdrożach i aktywuje asystenta zjazdu ze wzniesień.

Po raz pierwszy w gamie uterenowionej Octavii pojawi się wersja z napędem na przód - to wariant z silnikiem 1.5 TSI. Co ciekawe, 4x4 nie będzie dostępne nawet w opcji, chociaż ten silnik występuje w takiej konfiguracji w modelach Karoq i Kodiaq. Pozostałe odmiany standardowo łączone są z napędem na wszystkie koła i 7-biegową przekładnią DSG (również niedostępna w 1.5 TSI) - mowa o 2.0 TSI (190 KM) oraz dieslu 2.0 TDI w wersjach 150 KM i 200 KM (ponownie Scout otrzymuje jednostkę wysokoprężną stosowaną też w wersji RS).

Wzorem modeli Karoqu Scout oraz Kodiaq Scout, również Octavia Scout zaoferuje tylko jeden wariant tapicerki oraz drewniane listwy ozdobne, które zapewne mają kojarzyć się z mijanymi na bezdrożach drzewami. Skoda nie podaje kiedy model pojawi się w Polsce, a jedynie, że jego światowa premiera, będzie miała miejsce na początku lipca.