Skoda Kushaq zadebiutowała
Skoda zaprezentowała kolejnego już w swojej gamie SUV-a. Pojazd o nazwie Kushaq będzie sprzedawany w Indiach, nie trafi na rynki europejskie.
Nazwa pochodzi z sanskrytu, starożytnego języka używanego na subkontynencie indyjskim. Można je przetłumaczyć jako "król" lub "władca".
Kushaq będzie trzecim SUV-em Skody w Indiach po Kodiaq i Karoq. Czesi zapowiedzieli już, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy wprowadzą na rynek indyjski jeszcze kolejne trzy modele.
Wszystkie, podobnie jak Kushaq, oparte będą płycie podłogowej MQB A0-IN, którą skonstruowano tak, by spełniała wymogi specyficznego rynku Indii.
Skoda Kushaq ma rozstaw osi wynoszący 265 cm, więc identyczny co europejski Kamiq. Długość nadwozia Kushaq to 422 cm (o 2 cm mniej niż mierzy europejski Kamiq), szerokość - 176 cm, a wysokość - 161,2 cm . Prześwit wynosi 18,8 cm, a pojemność bagażnika to 385 litrów, czyli 15 litrów mniej niż ma bagażnik Kamiq.
Pod maskę Kushaq trafią jednostki 1.0 TSI oraz 1.5 TSI. Słabsza jednostka generuje 115 KM, a mocniejsza - 150 KM. Moment obrotowy może być przekazywany wyłącznie na koła przednie za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni manualnej, również sześciobiegowej przekładni automatycznej lub dwusprzęgłowej skrzyni DSG o siedmiu przełożeniach.
Ponieważ Kushaq zbudowano z myślą o rynku indyjskim poziom wyposażenia w systemy bezpieczeństwa znacznie odbiega od tego, do czego przywykliśmy w Europie. Skoda wspomna, że standardowe wyposażenie Kushaq będzie obejmować m.in. system ESC, do sześciu poduszek powietrznych, zagłówki regulowane na wysokość czy... trzypunktowe pasy na środkowym siedzeniu z tyłu.
Nieco lepiej jest z elektronicznymi systemami - na liście opcji jest m.in. Hill Hold, tempomat, czujniki deszczu i zmierzchu, czujniki cofania (opcjonalnie nawet kamera) czy czujniki ciśnienia w oponach.
We wnętrzu znajdziemy szereg rozwiązań z serii Simply Clever oraz schowki o łącznej pojemności 26 litrów. Wolnostojący ekran systemu infotainment może mieć do 10 cali wielkości.