Nowe BMW. W 4,4 s do 100km/h - spalanie 2,1 l/100 km!
W fabryce BMW w Lipsku trwają właśnie ostatnie przygotowania do uruchomienia produkcji nowego modelu i8. Pierwsze egzemplarze sportowego auta trafić mają do klientów już w czerwcu.
Przypominamy, że model i8 napędzany jest zespołem hybrydowym. Benzynowy, trzycylindrowy silnik o pojemności 1,5 l rozwija moc aż 231 KM i maksymalny moment obrotowy 250 Nm. Jednostka wspomagana jest elektrycznym silnikiem trakcyjnym o mocy 131 KM (250 Nm). Motor czerpie energię z akumulatorów litowo-jonowych o pojemności 5,6 kWh. Sumaryczna moc zespołu napędowego to 362 KM.
Gotowe do jazdy auto waży dokładnie 1485 kg i może się pochwalić niemal idealnym rozkładem masy. Współczynnik oporu powietrza - Cd - BMW i8 to zaledwie 0,26.
Auto może się poruszać wyłącznie przy wykorzystaniu silnika elektrycznego. Wówczas prędkość maksymalna ograniczona jest do 120 km/h - zasięg oscyluje w granicach 37 km. W trybie sportowym, gdy do pracy zaprzęgnięte zostają obie jednostki napędowe, prędkość maksymalna wynosi już 250 km/h. Przyspieszenie między 80 km/h a 120 km/h trwa zaledwie 2,6 s! Na sprint do 100 km/h BMW i8 potrzebuje zaledwie 4,4 s.
Największe wrażenie robi jednak zużycie paliwa. Producent deklaruje, że w cyklu pomiarowym osiągnięto średni wynik 2,1 l/100 km! Przedstawiciele BMW przekonują, że w normalnej eksploatacji średnie zużycie nie powinno przekraczać 5 l/100 km. Ich zdaniem, nawet kierowcy, którzy lubią często wciskać pedał gazu do oporu nie powinni przekroczyć wartości 7-8 l/100 km.
Rozpoczęcie produkcji seryjnej nastąpić ma już w przyszłym miesiącu. Począwszy od jesieni, na liście wyposażenia opcjonalnego pojawią się nowe reflektory laserowe. Model i8 będzie pierwszym na świecie produkcyjnym autem wyposażonym w tego typu oświetlenie. W stosunku do standardowych reflektorów wykonanych w technologii LED światła laserowe są o ok. 30 proc. oszczędniejsze i zapewniają zdecydowanie lepsze oświetlenie drogi. Ich zasięg wynosić może nawet 600 m!
Ceny BMW i8 nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że w pierwszej fazie produkcji, fabryka w Lipsku będzie miała duże problemy z zaspokojeniem popytu.