Nowa generacja Opla Zafira. Niespodzianka!

Opel zaprezentował właśnie kolejną, czwartą już, generację modelu Zafira. Samochód otrzymał przydomek Life i... zdecydowanie urósł. Jak bardzo? Użytkownicy dotychczasowych generacji mogą być w szoku...

Zafira Life nie wygląda już jak minivan, ale osobowa wersja samochodu dostawczego. Auto oferowane będzie w trzech długościach nadwozia. Standardowa - Small - mierzy 4,60 m długości,  średnia - Medium - 4,95 m, a długa - Large - aż 5,30 m. Dzięki temu, pierwszy raz w historii, Zafira zdolna będzie przewozić na pokładzie nawet dziewięć osób. W największej odmianie przestrzeń bagażowa pomieścić może nawet 4500 litrów.

Nowa generacja popularnego na europejskich drogach minivana jest w rzeczywistości bratem bliźniakiem francuskich: Peugeota Travellera i Citroena SpaceTourer. Mamy wiec do czynienia z kolejnym wcieleniem modelu zaprojektowanego jako auto użytkowe (bazą był Citroen Jumpy III) przy współpracy PSA i Toyoty (bliźniacza Toyota ProAce).

Reklama

By zrozumieć zaskakujące posuniecie Opla trzeba wiedzieć, że po przejęciu niemieckiej marki przez PSA (połowa 2017 roku) podjęto decyzję o zerwaniu współpracy z dotychczasowym partnerem w zakresie budowy aut dostawczych - Renault. Na jej mocy, przez 17 lat, obie marki oferowały bliźniacze modele użytkowe: Opla Vivaro i Renault Traffic. Z końcem ubiegłego roku z oferty Opla zniknął model Vivaro, mimo że jego rynkowa kariera liczyła sobie zaledwie cztery lata.

Premiera nowej generacji, która - tak samo jak Zafira Life - bazować będzie na Citroenie Jumpy III, planowana jest na ten rok. Można więc przyjąć, że Opel stara się właśnie wprowadzić podział na bazujące na dostawczakach modele osobowe (Zafira Life) i auta stricte użytkowe (nowy Vivaro). Dokładnie tak samo wygląda to w pozostałych markach grupy PSA - Peugeot sprzedaje osobowego Travellera i dostawczego Experta, a Citroen - osobowego Spacetourera i dostawczego Jumpy.

O pasażerskim przeznaczeniu Zafiry Life świadczyć ma m.in. lista wyposażenia. W wersji "Lounge", dostępnej z długim rozstawem osi, znajdziemy m.in. przednie fotele z funkcjami masażu i podgrzewania oraz cztery ruchome (obrotowe) fotele z tyłu ze skórzaną tapicerką i siedziskami o szerokości aż 48 centymetrów. Pasażerowie mogą więc usiąść naprzeciwko siebie i korzystać z dużej przestrzeni na nogi. Ruchomy stolik można złożyć, aby zyskać miejsce na więcej drobiazgów. Rodziny ucieszyć powinny również takie "detale", jak chociażby para drzwi przesuwnych czy gniazdo prądowe o napięciu 230 V.

W cennikach znajdziemy też takie dodatki, jak kamerę i radar monitorujące obszar przed samochodem. System rozpoznaje obecność pieszych przechodzących przez jezdnię i może zainicjować hamowanie awaryjne przy prędkości do 30 km/h. Oprócz inteligentnego tempomatu lista dodatków obejmuje też np. systemy utrzymania pojazdu na pasie ruchu oraz wykrywania zmęczenia kierowcy. Nabywcy mogą się też zdecydować na system przełączający tryb pracy reflektorów między światłami drogowymi i mijania, a nawet... wyświetlacz projekcyjny.

Na koniec trzeba zauważyć jednak, że Opel wycofuje się z segmentu minivanów, w którym pozycjonowała była do tej pory Zafira.

PR


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy