Nowa Dacia Spring. W końcu przypomina samochód

Dacia wprowadza do sprzedaży odświeżonego Springa, który dzięki przejęciu elementów z Dustera w końcu ma szansę zachwycić europejskiego klienta. Wygląda znacznie lepiej i ma być tańsza od poprzedniczki.

Prezes Grupy Renault - Luca de Meo - podczas podsumowania wyników firmy za 2023 r. powiedział bez ogródek, że nowy Spring będzie "lepszy i jeszcze tańszy". W czasach, gdy każdy kolejny model raczej jest większy i na pewno droższy, to miła odmiana.

Nowa Dacia Spring tańsza od poprzedniej. Jak to możliwe?

Rozwiązaniem tej zagadki jest efekt skali. Dacia zdecydowała się na wykorzystanie w Springu, który jest projektem chińskiego Dongfenga, elementów wykorzystywanych m.in. w Dusterze. Mamy tu chociażby podebrane z niego ekrany i inne elementy wnętrza. Dzięki temu, nie dość, że jest taniej, to dodatkowo Spring bardziej przypomina swoich lubianych krewniaków. Co dokładnie oznacza "taniej"? Tego dowiemy się bliżej rynkowej premiery. Pierwszy oficjalny pokaz auta odbędzie się w przyszłym tygodniu podczas targów w Genewie.

Reklama

Jaki zasięg ma nowa Dacia Spring?

To pytanie szczególnie interesuje tych, którzy w ogóle nie chcą kupować elektryków. Ale chcą wiedzieć, żeby móc z radością wskazywać wyższość swoich aut spalinowych. Otóż, według wstępnych danych, Dacia celuje w średnie zużycie 14,6 kWh/100 km, co oznacza, że jej bateria o pojemności 26,8 kWh pozwoli na pokonanie 183 km. W jeździe miejskiej może to być przeszło 220 km.
Gdy przyjdzie do ładowania - 220-voltowe gniazdo poradzi sobie z tym w 11 godzin (z zabezpieczeniem 10A, lub 7 z zabezpieczeniem 16A). Pokładowa ładowarka jest w stanie przyjąć prąd o mocy do 7 kW. Jeśli skorzystamy z szybkiej ładowarki prądu stałego, Dacia pobierze do 30 kW, co oznacza ładowanie od 20 do 80 proc. w 45 minut.

Czy Dacia Spring potrzebuje większej baterii?

Jak na dzisiejsze standardy 30 kW może nie jest wynikiem imponującym, ale według danych zebranych przez producenta, 75 proc. klientów ładuje auta ze zwykłego gniazdka w domu, więc instalacja bardziej zaawansowanego technicznie rozwiązania tylko niepotrzebnie podniosłaby koszt. Dodatkowo, jak podaje Dacia, statystyczny użytkownik przejeżdża dziennie 37 km, ze średnią prędkością 37 km/h i ładuje samochód raz na tydzień.

Nowa Dacia Spring bardziej przypomina samochód

Dziennikarze motoryzacyjni z lubością znęcali się nad modelem pierwszej generacji wytykając braki w wyposażeniu i niewspółczesne rozwiązania, których próżno szukać dziś w innych samochodach. Nowa Dacia ma szansę zdobyć wyższe noty. Jej wnętrze przypomina wnętrza pozostałych modeli marki, mamy więc 7-calowy ekran za kierownicą i 12-calowy ekran systemu multimedialnego. Pokrętło do wyboru kierunku jazdy zastąpiono ładniejszą dźwigienką. Znacznie lepiej wygląda też panel do obsługi klimatyzacji oraz kierownica. Przeprojektowane wnętrze może się podobać.
Dacia nie podała jeszcze szczegółów dotyczących wyposażenia. Wiadomo natomiast, że pod maską wygospodarowano miejsce do przewożenia kabli, a do gniazda ładowania będzie można podłączyć kabel, który na postoju posłuży jako źródło prądu do urządzeń zasilanych z gniazda 220-volt np. ekspresu do kawy, czy pompki do sprzętu sportowego.

Dacia Spring sprzedaje się lepiej niż zakładano

Mimo niezasłużonych negatywnych opinii w mediach, Spring poradził sobie na rynku lepiej niż zakładano. Według planów, liczba sprzedanych egzemplarzy miała nie przekraczać 40 tys. rocznie. Tymczasem 2023 r. Spring zamknął z wynikiem 59 054 szt. Zapewne swój udział w tym wyniku miały znaczne rabaty, które producent zaproponował na ostatnie egzemplarze modelu pierwszej generacji. 

Z nowym wyglądem nadwozia i jakością wykończenia, nowy Spring ma wszystko co trzeba, by poprawić ten wynik. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dacia | Dacia Spring
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama