"Motor" pomaga Palikotowi

Wybraliśmy siedem najbardziej absurdalnych przepisów utrudniających życie zmotoryzowanym.

Ich listę, wraz z sugestiami, co należy zmienić, żeby było dobrze, przekazaliśmy samemu Januszowi Palikotowi. Jego komisja "Przyjazne Państwo" zdecydowała się zająć aż trzema z naszych propozycji. Pełna lista wraz z omówieniem w "Motorze".

Na cztery łapy

W najnowszym "Motorze" sporo miejsca poświęciliśmy autom z napędem na cztery koła i wszystkiemu, co się wiąże z tym tematem. Szczególnie polecamy nasz wielki test sześciu samochodów z różnych segmentów, z różnymi rozwiązaniami napędu 4x4 przetestowanych w najróżniejszych warunkach - w tym na wymagających górskich trasach. W naszym porównaniu wystąpiły: Alfa Romeo Spider 3.2 V6 Q4, BMW 320d xDrive, Lexus LS 460 AWD, Opel Insignia 2.0 T 4x4, Subaru Impreza 2.5 WRX, Suzuki SX4 1.6 4WD oraz jako nasz ekspert: doskonały kierowca rajdowy Kajetan Kajetanowicz.

Reklama

Opisujemy również pierwsze wrażenia z jazd Skodami Superb i Octavią w wersjach 4x4 oraz Volkswagenem Caddy 4Motion. W teście - Nissana Qashqai+2 z napędem na cztery koła. Prezentujemy też zestaw bardzo pomysłowych akcesoriów, które mogą okazać się niezastąpione podczas terenowych wypraw. Wiele z nich przyda się także kierowcom "zwykłych" samochodów. W dziale "Używane" znajdziecie bogaty przegląd aut używanych ze stałym i dołączanym napędem na cztery koła.

"Dzień dobry, kontrola drogowa"

Wyjaśniamy, które służby mundurowe, kiedy, gdzie i w jakich okolicznościach mogą nas zatrzymać i kontrolować. Dokładnie opisujemy zasady oraz przebieg kontroli policyjnej. Przedstawiamy też uprawnienia, wzory umundurowania i legitymacji innych służb mundurowych, które mogą zatrzymywać oraz kontrolować kierowców.

Wskaźniki, zegary, kontrolki...

Poznaj język, którym mówi do ciebie Twój samochód. Opisujemy zegary i kontrolki na tablicy przyrządów - ich działanie oraz co pokazują. Podajemy również, jakiego rodzaju wskazania uchodzą za poprawne.

Próba cierpliwości

Chcesz mieć supersportowy lub wyjątkowo luksusowy samochód (albo obie te rzeczy w jednym)? To uzbrój się w cierpliwość i grzecznie ustaw się w kolejce. Nieważne, że masz mnóstwo pieniędzy i chętnie zapłacisz od ręki nawet dwa razy tyle, żeby jak najszybciej dostać upragnione auto. I tak będziesz musiał czekać - w niektórych przypadkach nawet trzy lata. Ale to i tak nic - kiedyś bywało jeszcze gorzej i problem nie dotyczył tylko ultradrogich supersamochodów. W okresie największej popularności Citroena 2CV na odbiór tego auta czekało się nawet... 6 lat. O samochodach, które wymagają wyjątkowej cierpliwości od swoich przyszłych właścicieli piszemy w "Motopasjach".

Te i wiele innych ciekawych artykułów znajdziesz w najnowszym "Motorze". W sprzedaży od poniedziałku.

tygodnik "Motor"
Dowiedz się więcej na temat: pomaganie | Janusz Palikot | motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy