Mini John Cooper Works GP. Najpotężniejsze w historii

Fani Mini zyskali nowy powód do systematycznego oszczędzania. Brytyjczycy opublikowali właśnie pierwsze zdjęcia zapowiadające "najpotężniejsze Mini w historii" - model John Cooper Works GP.

Samochód ma być produkcyjną wersją koncepcyjnego modelu zaprezentowanego przez firmę w 2017 roku na salonie we Frankfurcie. Opublikowane zdjęcia zdradzają m.in. potężny spoiler dachowy z logo GP i unikatowe, malowane na czarno, obręcze kół z aluminiowymi rantami. Jedna z fotografii przedstawia wyposażony w dyfuzor tylny zderzak z centralnie umieszczonym podwójnym zakończeniem układu wydechowego.

Auto weszło właśnie w kluczową fazę testów torowych. Zgodnie z tradycją model spod znaku John Cooper Works otrzyma gruntownie przeprojektowane zawieszenie. Konstruktorzy postawili sobie za punkt honoru pobicie ustanowionego przez poprzednie wcielenie Mini JCW GP czasu okrążenia Północnej Pętli toru Nurburgring (8,23 min).

Reklama

Osiągi i dane techniczne nie zostały opublikowane. Producent zastrzega jednak, że czterocylindrowy doładowany turbosprężarką o zmiennej geometrii (Twin Power Turbo) silnik rozwijać ma ponad 300 KM. Brytyjczycy obiecują też, że Mini JCW GP będzie najszybszym Mini z homologacją drogową w historii.

Samochód pojawi się w ofercie producenta w przyszłym roku. Firma planuje zbudowanie zaledwie trzech tysięcy egzemplarzy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama