Mercedes klasy C All-Terrain - alternatywa dla SUVa

Pomimo dominacji SUVów na rynku, w zapomnienie nie popadły uterenowione kombi, czego najlepszym przykładem jest fakt, że właśnie debiutuje kolejny taki model. Tym razem Mercedes zdecydował się "uterenowić" nową klasę C.

Mercedes klasy C All-Terrain to drugie, po klasie E All-Terrain, kombi przystosowane do zjechania z asfaltu, w gamie niemieckiego producenta. W porównaniu z wersją "szosową", samochód ma większy o 40 mm prześwit, co jest wyraźną różnicą, ale Mercedes nie podał w swoim komunikacie, jaki w sumie prześwit to daje.

Wiemy natomiast, że klasa C ma w konsekwencji 1494 mm wysokości. Nieznacznie zmieniła się także długość (+4 mm) oraz szerokość auta (+21 mm), co jest efektem zastosowania plastikowych osłon oraz innych zderzaków. Samochód kupimy z felgami w rozmiarze od 17 do 19 cali, mających unikalne dla tej odmiany wzory.

Reklama

Żadnych zmian nie znajdziemy natomiast we wnętrzu. O fakcie, że siedzimy w klasie C All-Terrain przypominają jedynie dodatkowe tryby jazdy - Offroad oraz Offroad+, zmieniające charakterystykę układu napędowego, zawieszenia, działania elektroniki wspomagającej kierowcę, a także aktywujące system kontroli zjazdu. Warto odnotować, że w przeciwieństwie do poprzednika, nowa klasa C nie występuje z pneumatycznym zawieszeniem, więc nie mamy co liczyć na regulację prześwitu.

Każda wersja Mercedesa klasy C All-Terrain standardowo łączona jest z napędem na wszystkie koła 4MATIC. Producent nie zdradził szczegółów dotyczących gamy silnikowej, ale wiemy, że pod maskę trafi 2-litrowy "benzyniak" oraz diesel o tej samej pojemności. Oznaczałoby to wersje C 300 (258 KM) oraz C 220 d (200 KM) i C 300 d (265 KM).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama