Dużo hybryd, czyli plany Forda na najbliższe lata

Podczas konferencji Go Further Ford przedstawił, w którą stronę będzie rozwijała się marka, a także zaprezentował kilka nowości powstałych już zgodnie z tą nową wizją. Zdradził również pierwsze szczegóły na temat zupełnie nowych modeli.

O tym, że każdy producent musi iść w stronę elektryfikacji, wiadomo nie od dziś. Tym, czego nie wiadomo, to droga jaką zamierza podążyć każdy z producentów. Chociaż cel wydaje się być ten sam (rezygnacja z aut z napędem spalinowym), metody dotarcia do niego mogą się różnić. Jaką ścieżkę wybrał Ford?

Przede wszystkim hybrydy

Wprowadzenie do gamy wersji hybrydowych jest naturalnym posunięciem - takie samochody cieszą się już całkiem sporym zainteresowaniem, pozwalają rozwijać technologię związaną z napędem elektrycznym, ale nie kosztują tak dużo i są bardziej praktyczne niż stuprocentowe elektryki. Głównym przesłaniem Forda jest pełna hybrydyzacja - każdy model w gamie będzie dostępny w takiej odmianie (do tej pory mogliśmy kupić jedynie hybrydowe Mondeo).

Reklama

Hybryda hybrydzie jednak nierówna i na rynku dostępne są różne odmiany tego rozwiązania. Ford postanowił wykorzystać każde z nich. Dostępne będą więc zarówno hybrydy “miękkie" (gdzie rozrusznik zintegrowany z alternatorem oraz niewielka bateria zapewniają chwilowy zastrzyk mocy podczas przyspieszania i pozwalają w większym stopniu na wykorzystanie odzyskiwania energii przy hamowaniu), klasyczne hybrydy oraz hybrydy plug-in (czyli ładowane z gniazdka).

Hybrydami pierwszego typu, czyli "miękkimi" będą Fiesta, Focus, Transit, Transit Custom i Tourneo Custom. Klasyczną hybrydą pozostanie Mondeo, które od niedawna w takiej odmianie kupimy nie tylko jako sedana, ale również jako kombi.

Z kolei z gniazdka będzie można naładować nowego Explorera (więcej o nim poniżej), który po latach nieobecności wraca do Europy. Dołączy do niego Transit Custom Plug-In Hybrid. Najbardziej “zelektryfikowanym" modelem w gamie będzie nowa Kuga, którą kupimy w każdym z trzech hybrydowych wariantów.

Ford Kuga zmienia się nie do poznania

Prezentacja trzeciej generacji modelu Kuga, nie jest zaskoczeniem - czas był najwyższy na zmianę warty. Tym, czego nie mogliśmy przewidzieć, jest zupełna zmiana charakteru modelu. Z klasycznego, rodzinnego SUV-a zmieniła się w dynamicznego crossovera. Wygląda naprawdę atrakcyjnie, ale czy to oznacza, że Ford zrezygnował z praktycznego modelu o podniesionym nadwoziu?

Bynajmniej - nowa Kuga jest o 89 mm dłuższa, o 44 mm szersza i ma większy o 20 mm rozstaw osi. Również o 20 mm zmniejszyła się wysokość auta, dzięki czemu udało się uzyskać znacznie bardziej atrakcyjne proporcje, nie poświęcając przy tym praktyczności wnętrza. Warto też dodać, że auto jest aż o 90 kg lżejsze od poprzednika. Powinno być więc znacznie bardziej dynamiczne nie tylko z wyglądu.

W gamie znajdziemy tradycyjne jednostki spalinowe, w tym diesle o mocach od 120 do 190 KM. Najwięcej uwagi poświęcono oczywiście hybrydom - wersja mild korzystać będzie z silnika benzynowego 1,5 l o mocy 150 KM. Klasyczna hybryda oparta jest o silnik 2,5 l pracujący w cyklu Atkinsona (Ford nie podaje mocy) i ma spalać 5,6 l/100 km. Ta sama jednostka pracuje w hybrydzie plug-in, która daje do dyspozycji łącznie 225 KM. Dzięki baterii o pojemności 14,4 kWh możliwe ma być przejechanie do 50 km na samej tylko energii elektrycznej.

Ford Explorer wraca do Europy

Najnowsza inkarnacja Explorera pojawiła sie w tym roku na salonie w Detroit i jeszcze w tym roku wyjedzie na europejskie drogi. Ten długi na ponad 5 metrów i szeroki na 2 metry SUV stanie się flagowym modelem Forda, a przy tym bardzo rodzinnym, ponieważ jest to auto 7-miejscowe. Jego amerykańska stylizacja to kwestia gustu, ale możemy uspokoić co do jakości wykończenia wnętrza. Siedzieliśmy w nim i materiały w środku są na“europejskim"poziomie.

A dlaczego dopiero teraz Explorer wraca na nasz kontynent? Według Forda mało kto kupiłby tak duże auto z silnikiem benzynowym, a opracowywanie odpowiednio dużego diesla tylko po to, żeby spróbować swoich sił na Starym Kontynencie nie wydawało się opłacalnym pomysłem. Teraz jednak Explorer dostępny jest też jako hybryda plug-in, więc ma szanse powalczyć o europejskiego klienta. Dostępna będzie więc tylko taka odmiana, co może nieco zawęzić ilość chętnych do kupna tego modelu. Napędzany jest on bowiem 3-litrowym silnikiem o mocy 350 KM, a “elektryk" dodaje do tego 100 KM. 450-konny, 5-metrowy SUV nie będzie raczej tani.

Zapowiedzi na przyszłość

Podczas konferencji Ford zapowiedział jeszcze dwa nowe modele - oba będące crossoverami. Pierwszy to Puma, która ma uplasować się w gamie między EcoSportem, a Kugą. Wygląd samochodu pozostaje tajemnicą (przejechał on jedynie przez scenę niemal w kompletnych ciemnościach), ale możemy domyślać się, że Ford będzie chciał nawiązać do dawnego modelu nie tylko wyglądem w stylu coupe, ale i dynamiką jazdy.

Najbardziej elektryzuje potwierdzenie krążących od pewnego czasu plotek - powstanie crossover-coupe stylizowany na Mustanga i mający napęd w pełni elektryczny. Auto ma pojawić się w przyszłym roku i zapewniać zasięg na poziomie 600 km. Prawdopodobnie otrzyma dwa silniki elektryczne - po jednym na oś.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy