Citroen DS3 po kuracji odmładzającej

​Citroen przeprowadził lifting modeli DS3 i DS3 Cabrio. Pojazdy obecne są na rynku od 2010 roku, znajdują się więc na półmetku kariery rynkowej.

Największe zmiany dostrzeżemy w przedniej części nadwozia. Styliści i inżynierowie Citroena zdecydowali się nietypowe rozwiązanie - światła składają się z reflektorów ksenonowych otoczonych diodami LED. Dopiero całość pełni rolę świateł mijania i drogowych. Niezależnie od głównego oświetlenia w zderzaku znajdziemy dodatkowe paski LED, działające jako światła dzienne.

Przy okazji liftingu zwiększono nieco wyposażenie. Po raz pierwszy w samochodzie grupy PSA (Peugeot-Citroen) zastosowano system Active City Brake, którego zadaniem jest zapobieganie kolizjom. System działa w oparciu o technikę radarową i - o ile prędkość nie przekracza 30 km/h - potrafi sam uruchomić hamulce w razie zagrożenia zderzeniem.

We wnętrzu DS3 zastosowano nowe, lepsze materiały. W zależności od wersji standardem lub opcją jest skórzana tapicerka Nappa. Pojawił się nowy kolor nadwozia i nowy wzór felg, zwiększono możliwości personalizacji.

Jednak najważniejsze zmiany objęły jednostki napędowe. W DS3 pojawiły się dwa nowe diesle, których główną cechą ma być ekstremalnie niskie zużycie paliwa i jednocześnie niska emisja spalin. Są to jednostki BlueHDI o mocy 100 i 120 KM. Pierwszy z nich w cyklu pomiarowym spala średnio równe 3 l oleju napędowego na 100 km, drugi - 3,6 l/100 km.

W ofercie są również silniki benzynowe turbo o mocy 155 i 207 KM, a także łączony ze zrobotyzowaną przekładnią silnik e-VTi o mocy 82 KM, którego średnie zużycie paliwa to 4,1 l/100 km (w cyklu pomiarowym).

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy