Citroen C5 Aircross Hybrid wkrótce w salonach

39 950 euro. Tyle na rodzimym francuskim rynku zapłacić trzeba za Citroena C5 Aircross w nowej wersji Hybrid. Marka rozpoczęła już przyjmowanie zamówień na samochód. Pierwsze egzemplarze trafić mają do nabywców przed końcem czerwca.

Francuzi pochwalili się, że auto przeszło właśnie wszelkie niezbędne testy homologacyjne. Korzystając z cyklu pomiarowego WLTP zasięg w trybie "bezemisyjnym" oszacowany został na 55 km. Oznacza to, że wykorzystując 100 proc. możliwości napędu elektrycznego, średnie zużycie paliwa na dystansie 100 km wynosić może zaledwie 1,4 l, co odpowiada emisji 32 gramów CO2/km.

Sam układ napędowy jest bliźniaczy z tym, który spotkamy m.in. w Peugeocie 508 Hybrid. Oznacza to, że pod maską znalazł się benzynowy motor 1.6 l generujący 180 KM wspomagany elektrycznym silnikiem trakcyjnym o mocy 80 kW (zamontowany pomiędzy silnikiem spalinowym a skrzynią biegów). Systemowa moc układu napędowego (biorąc pod uwagę różnice prędkości obrotowych przy szczytowych osiągach) wynosi 225 KM. Kierowca ma też do dyspozycji, dostępny niemalże od razu, moment obrotowy 320 Nm (samego tylko silnika elektrycznego). W układzie przeniesienia napędu pracuje ośmiostopniowa, automatyczna skrzynia biegów. Moc trafia na koła przedniej osi.

Reklama

Citroen C5 Aicross Hybrid to pojazd typu plug-in, co oznacza, że pokonując codziennie odległości mniejsze niż 55 km, kierowcy całymi miesiącami omijać mogą stacje paliw. Baterie akumulatorów (litowo-jonowe) mają pojemność 13,2 kWh i pracują pod napięciem 200 voltów. Samochód może poruszać korzystając wyłącznie z silnika elektrycznego do prędkości 135 km/h.

Pełne ładowanie prądem z domowego gniazdka (8A, przyłącze 3,7 kWh) zajmuje około siedmiu godzin. Korzystając z przenośnej ładowarki Legrand (14A) czas ten może zostać skrócony do czterech godzin. Citroen oferuje ponadto domową ładowarkę ścienną przystosowaną do przyłącza o mocy 7,4 kW (32 A). Wówczas model C5 Aircross Hybrid "zatankować" można do pełna w mniej niż dwie godziny.

Podobnie jak w bliźniaczych konstrukcyjnie hybrydach Peugeota akumulatory umieszczono pod podłogą przedziału pasażerskiego (w jego tylnej części), dzięki czemu pozostały one bez wpływu na pojemność przestrzeni bagażowej (od 460 do 600 l w zależności od konfiguracji).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy