Chevrolet Corvette Stingray Convertible

W lipcu General Motors zaprezentowało, długo wyczekiwanego przez fanów, nowego Chevroleta Corvette Stingray. Pierwszy raz w historii oferowanego od 1953 roku modelu, samochód otrzymał centralnie umieszczony silnik.

Teraz, w dwa miesiące od debiutu nowej Corvette, Chevrolet zaprezentował światu jej odmianę z otwartym nadwoziem.

Kabriolety od początku odgrywały ogromną rolę w historii tego kultowego modelu. Pierwsza generacja - C1 - oferowana była wyłącznie w takiej odmianie. Najnowsze wcielenie otrzymało wykonany z kompozytów dach, który składa się automatycznie do specjalnego luku za siedzeniami. Dla konstruktorów nie było to łatwe zadanie, jeśli weźmiemy pod uwagę umieszczony z tyłu silnik. Z tego względu przedział "dachowy" musiał zostać wyposażony w specjalne osłony termiczne chroniące go przed ciepłem generowanym przez jednostkę napędową.

Reklama

Sam mechanizm składania dachu wykorzystuje sześć niewielkich silników elektrycznych. Transformacja w kabriolet trwa 16 sekund i może odbywać się w czasie jazdy z prędkościami do 30 mph. Samochód wyposażono w otwieraną tylną szybę, która - po złożeniu dachu - pełni rolę deflektora.

Przedstawiciele Chevroleta podkreślają, że kabriolet projektowany był równocześnie z wersją coupe, jako osobna konstrukcja. Z tego względu - w stosunku do pojazdu ze sztywnym dachem - masa auta zwiększyła się zaledwie o niespełna 40 kg! Dzięki temu obie wersje nadwoziowe legitymować się mają zbliżonymi osiągami. Kabriolet otrzymał ponadto przeprojektowane zawieszenie (inne amortyzatory i sprężyny).

Przypominamy, że bazowa odmiana nowej Corvette napędzana jest wolnossącym silnikiem V8 o pojemności 6,2 l (Small Block V8 LT2) generującym 495 KM i 637 Nm. Moc przenoszona jest na koła tylnej osi za pośrednictwem ośmiostopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów.

Najtańszy kabriolet wyceniony został na 67,5 tys. dolarów, czyli o 7,5 tys. dolarów więcej niż Corvette 1LT Stingray z nadwoziem coupe.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy