Cadillac CT6. Nowy flagowy model

W Nowym Jorku rozpoczyna się dziś Międzynarodowy Salon Motoryzacyjny. Na imprezie zadebiutuje długo wyczekiwany Cadillac CT6. Czego spodziewać się mogą przyszli nabywcy po flagowym sedanie amerykańskiej marki?

Samochód - w założeniu - rywalizować ma z pojazdami europejskich marek segmentu premium. Wymiary Cadillaca CT6 niewiele odbiegają od BMW serii 7 z krótszym rozstawem osi. Auto mierzy niemal 5,2 m, rozstaw osi przekracza 3,1 m (122,4 cala).

Amerykanie z dumą podkreślają jednak, że masa własna nowego CT6 jest mniejsza niż BMW serii 5 i Mercedesa klasy E. To zasługa całkowicie nowej platformy o nazwie Omega wykorzystującej aż trzynaście elementów nośnych wykonanych z aluminium. Z tego metalu wykonane zostały również wszystkie elementy poszycia nadwozia. Na samej tylko płycie podłogowej, w stosunku do elementów wykonanych z wysokowytrzymałościowej stali, udało się zaoszczędzić aż 99 kg.

Reklama

We wnętrzu znajdziemy najwyższej jakości materiały - skórę, polerowany metal i drewno. Kierowca ma do dyspozycji duży, dotykowy ekran HD o przekątnej 10,2 i rozdzielczości 1280x720, wyposażony w aplikację rozpoznającą ręczne pismo. Na liście wyposażenia znalazł się m.in. system kamer dookólnych (zapewniających widok 360 stopni), który może rejestrować obraz na twardym dysku. Klienci mogą się też zdecydować na - wykorzystujący termowizję - system Night Vision rozpoznający pieszych i zwierzęta. O nagłośnienie dba, zaprojektowany przez Bose, system audio wyposażony w 34 głośniki. Na wyposażeniu znalazła się też bezprzewodowa ładowarka do smartfona i pokładowa sieć Wi-Fi.

Nabywcy będą mieli do wyboru trzy benzynowe jednostki napędowe. Podstawowy, turbodoładowany motor ma 2,0 l pojemności i legitymuje się mogą około 265 KM. Na liście znalazł się też wolnossący V6 3,6 l rozwijający około 335 KM (Amerykanie nie opublikowali pełnej specyfikacji). Obie jednostki oferowane będą z nową, ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów.

Topowe odmiany napędzane będą zupełnie nowym, podwójnie doładowanym, V6 o pojemności 3,0 l. Jednostka wyposażona w system dezaktywacji cylindrów może pochwalić się mocą 400 KM i maksymalnym momentem obrotowym 543 Nm. Oznacza to, że z jednego litra pojemności konstruktorom udało się "wycisnąć" aż 133 KM.

Podstawowy model oferowany będzie z napędem na tylne koła. Odmiany z silnikami o sześciu cylindrach standardowo otrzymają napęd 4x4, w którym za rozdział momentu pomiędzy osie odpowiada elektronicznie sterowane sprzęgło. 

Cadillac CT6 produkowany będzie w Detroit. Montaż auta rozpocząć ma się w pod koniec bieżącego roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy