Bentleye za dużo palą? Już jest rozwiązanie tego problemu

Wygląda na to, że rosnące ceny paliw dają się też we znaki właścicielom supersamochodów z ogromnymi, dwunastocylindrowymi silnikami...

Na zbliżającym się salonie motoryzacyjnym w Detroit brytyjski Bentley zaprezentuje nową odmianę modeli continental GT coupe i contiinental GTC cabrio.

Na tle oferowanych już modeli z sześciolitrowymi silnikami W12, nowe auta wyróżniać się mają zdecydowanie mniejszym apetytem na paliwo. Spalanie udało się ograniczyć dzięki zastosowaniu zaprojektowanej od podstaw jednostki napędowej - począwszy od stycznia klienci Bentleya będą się mogli zdecydować na model continental wyposażony w "niewielki" silnik V8 o pojemności zaledwie czterech litrów.

Reklama

Nowy, podwójnie doładowany motor o mocy 500 KM zaprojektowano przy współpracy z inżynierami Audi. Jednostka wyposażona jest w system zarządzający pracą poszczególnych cylindrów - jeśli kierowca nie potrzebuje pełnej mocy - cztery z ośmiu cylindrów nie otrzymują paliwa. Do obniżenia zużycia paliwa przyczynia się również seryjny system stop&start. W porównaniu z modelami W12 nowe continentale V8 zużywać mają aż o 40 proc. mniej paliwa! Oznacza to, że na jednym zbiorniku nowe bentleye pokonać będą mogły dystans nawet 800 km.

Moc przekazywana jest na wszystkie koła za pośrednictwem nowej, ośmiostopniowej, automatycznej skrzyni biegów. Chociaż oficjalne dane nie zostały jeszcze ujawnione, można się spodziewać, że przyspieszenie do 100 km/h nie będzie zajmować autu więcej niż 5 sekund.

Z zewnątrz samochody z silnikami V8 wyróżniać się będą m.in. 20-calowymi, sześcioramiennymi felgami (w opcji dostępne są też koła w rozmiarze 21 cali), czarną kratownicą osłony chłodnicy i końcówkami wydechu w kształcie cyfry osiem. Wewnątrz zastosowano nową podsufitkę, drewno eukaliptusa i - jako opcję - dwukolorową skórzaną tapicerkę.

Ceny continentala z silnikiem V8 zaczynać się będą od 120 tys. funtów (ok. 640 tys. zł).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama