Astra bez dachu

Na salonie w Genewie (27 lutego - 11 marca) General Motors zaprezentuje zupełnie nową wersję Astry - Cabrio. Będzie to światowa premiera tego dwuosobowego samochodu, w którym składany, elektryczny dach sterowany jest jednym przyciskiem z wnętrza kabiny. Elegancka linia nadwozia jest efektem współpracy europejskich projektantów GM i biura projektowego Bertone, odpowiedzialnego za sportowy wizerunek auta, prezentujący się w szczególny sposób, kiedy dach jest opuszczony.

Kiedyś kabriolety produkowano wyłącznie dla entuzjastów jazdy na otwartym powietrzu. Teraz samochody te stanowią rozwiązanie na cały rok. Podobnie jest z nową astrą. Jest to w pełni kompaktowe auto, z przestronnym wnętrzem dla czterech osób i wygodnym miejscem na nogi które uzyskano dzięki dużemu rozstawowi osi (długość 2606 mm).

Wzbogacony pakiet bezpieczeństwa Cabrio obejmuje aktywne przednie zagłówki, opatentowany przez Vauxhall'a system zwalniania pedałów, przednie poduszki powietrzne, opcjonalne poduszki boczne, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa na wszystkich czterech fotelach z napinaczami na dwóch przednich. Wzmocnione słupki oraz stalowa konstrukcja tylnej ramy dachu zapewnia bezpieczeństwo nawet podczas dachowania.

Reklama

Nową astrę możemy wyposażyć w jeden z dwóch czterocylindrowych silników ECOTEC. 125-konną jednostkę o pojemności 1,8 litra oraz płynnie pracujący, aluminiowy silnik o pojemności 2,2 litra, używany w Astrze Coupe i VX220, pozwalający na osiągnięcie prędkości maksymalnej ponad 200 km/h. Nowy pojazd będzie produkowany wraz z Astrą Coupe we włoskim centrum projektowym Bertone.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bertone | General Motors | dachy | Astra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy