Toyota Prius po liftingu i z AWD
Przy okazji modernizacji Priusa Toyota postanowiła, po raz pierwszy w historii, wyposażyć go w opcjonalny napęd na wszystkie koła.
Odświeżona Toyota Prius otrzymała nowy pas przedni oraz tylny. Projektanci wyraźnie poszli w stronę łagodzenia designu - przednie reflektory nie mają już charakterystycznego wcięcia w dolnej części, natomiast tylne pozbawiono "kłów" ciągnących się niemal przez całą wysokość zderzaka.
Największą nowością w kabinie jest z kolei kierownica oraz duży, pionowo ustawiony ekran multimediów. Ten drugi element może jednak stać pod znakiem zapytania. Taka deska rozdzielcza została przejęta z wersji Prime, która u nas oferowana jest jako Plug-In, ale w Europie ma ona wnętrze ze zwykłego Priusa. Możliwe więc, że również teraz nie pojawi się ona na naszym rynku.
Największym zaskoczeniem w odświeżonej hybrydzie Toyoty jest oczywiście pojawienie się napędu na wszystkie koła. Jak łatwo się domyślić, tylną oś napędza dodatkowy silnik elektryczny. Producent nie podał jego specyfikacji, ale wiemy, że zawsze będzie działał on przy ruszaniu (do 10 km/h), a do 70 km/h automatycznie dołączy się w razie potrzeby.
Obecność dodatkowego motoru miała "praktycznie nie wpłynąć" na ilość miejsca we wnętrzu. W odmianie AWD-i zastosowano baterię niklowo-wodorkową, która jest mniej czuła na niskie temperatury. Wersja przednionapędowa korzysta z nowych akumulatorów litowo-jonowych.