Nowy Volkswagen T6 oficjalnie zaprezentowany

Szósta generacja niezwykle popularnego vana od Volkswagena właśnie zadebiutowała w Amsterdamie. Widzieliśmy ją na żywo.

Dokładnie 65 lat temu na rynku pojawił się pojazd naprawdę niezwykły, jak na ówczesne czasy - Volkswagen T1. Proste nadwozie o kształcie lekko zaokrąglonego prostopadłościanu kryło w sobie napęd z Garbusa oraz całe mnóstwo przestrzeni, czyniącej z niego idealnego, kompaktowego dostawczaka. Od tego czasu powstało w sumie pięć generacji Transportera, a liczba wyprodukowanych aut sięga 12 milionów.

Teraz jednak przyszedł czas na szóstą już odsłonę tego popularnego vana, którą zaprezentowano w Amsterdamie. Auto zachowało bryłę poprzednika, ale każdy detal został zmieniony. Najbardziej jest to widoczne z przodu, gdzie znajdziemu zupełnie nowy grill, zderzak, a także światła, które opcjonalnie mogą być w pełni LEDowe. Diody znajdziemy także w tylnych reflektorach, których kształt dość mocno przypomina jednak te z T5. Patrząc na auto z boku z kolei, możemy zauważyć nowe przetłoczenia.

Reklama

Podobnie jak nadwozie, również wnętrze zauważalnie się zmieniło, chociaż jest to raczej ewolucja wcześniejszego projektu. Volkswagen T6 otrzymał zatem kierownicę, zegary, panel klimatyzacji, dźwignię zmiany biegów, a także system nawigacji, znane z ostatnich modeli niemieckiego producenta. Ogólny układ deski rozdzielczej pozostał jednak ten sam, co, biorąc pod uwagę wzorową ergonomię, należy uznać za plus.

To, co znajdziemy z tyłu Volkswagena T6 zależy od wybranej przez nas wersji. Transporter to odmiana ciężarowa oferująca od 5,8 do 9,3 metrów sześciennych pojemności (auto dostępne jest w dwóch długościach nadwozia i trzech wysokościach dachu). Dla potrzebujących małego busa przygotowano wersję Caravelle, która dostępna jest z trzema lub czterema rzędami siedzeń. T6 występuje także jako pojazd pod zabudowę.

Dla najbardziej wymagających klientów, szukających vana zapewniającego warunki podróżowania zwykłego auta osobowego, stworzono odmianę Multivan. Wyróżnia się ona inną deską rozdzielczą (użytkowo zorientowane wersje mają kilka otwartych półek) z zamykanymi schowkami i bardziej rozbudowaną konsolą środkową z uchwytami na napoje. W drugim rzędzie siedzeń znajdziemy dwa niezależne fotele, które można przesuwać i obracać. Trzeci rząd to trzyosobowa ławka lub również dwa indywidalne fotele.

Najbardziej wymagający klienci mogą wyposażyć swojego Multivana w wiele opcji, które nadają mu luksusowego charakteru. Poza skórzaną tapicerką i nowym systemem multimedialnym, dostępne są elektrycznie sterowane i podgrzewane przednie fotele, adaptacyjne zawieszenie, aktywny tempomat z radarem, a także elektrycznie sterowane drzwi boczne oraz klapa bagażnika.

Do napędu Volkswagena T6 posłużą wyłącznie 2-litrowe, turbodoładowane jednostki. Silnik wysokopężny występuje w czterech odmianach - 84, 102, 150 oraz 204 KM. Benzyniak natomiast ma 150 lub 204 KM. W zależności od wersji z jednostkami napędowymi współpracuje pięcio- lub sześciobiegowa przeładnia manualna, a opcjonalnie dostępna jest siedmiobiegowa DSG. Za dopłatą do wybranych odmian będzie można zamówić też napęd na cztery koła.

Volkswagen T6 pojawi się w sprzedaży w połowie roku i poza standardowymi wersjami dostępny będzie też w limitowanej edycji Generation SIX. Wyróżniać się będzie ona bogatszym wyposażeniem standardowym, 18-calowymi felgami w stylu retro oraz dwukolorowym nadwoziem.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy