Nowe BMW serii 2 coupe otrzyma 4x4
Nowa seria 2 coupe przechodzi właśnie ostatnią fazę testów przed premierą. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pozostanie ona wierna sportowym tradycjom BMW, ale z pewnym odstępstwem.
BMW jakiś czas temu uznało, że nie wszystkim klientom zależy na tylnym napędzie i silnikach z sześcioma cylindrami w rzędzie, co uznawane było (przynajmniej przez największych fanów marki) za jedynie słuszną konfigurację. Nie sprawdziło się to jednak w przypadku najmniejszych modeli, gdzie klienci nie przywiązywali na ogół do tego większej wagi. Stąd nowa seria 1 oraz seria 2 Gran Coupe mają tylko silniki czterocylindrowe oraz napęd na przód.
Bawarczycy uspokajali jednak, że seria 2 coupe pozostanie wierna tradycji i będzie oparta na płycie podłogowej większych modeli. Słowa dotrzymali i nowa generacja, która przechodzi właśnie ostatnie testy, to rasowe sportowe auto. Producent podkreśla idealny rozkład masy między osiami, dużą sztywność nadwozia oraz nastawy zawieszenia pozwalające na wyjątkowo dynamiczne i zwinne prowadzenie.
Co do silników, to BMW wymieniło tylko jedną wersję - M240i, w której najdziemy sześciocylindrowy rzędowy silnik ułożony wzdłużnie, generujący 374 KM. Auto będzie miało oczywiście napęd na tylne koła, ale w tej konkretnej wersji seryjny będzie xDrive. Puryści będą kręcić nosem, ale BMW przypomina o tylnopędnej charakterystyce układu oraz tylnym sportowym dyferencjale.
Chociaż producent udostępnił wiele zdjęć nowej serii 2, to jest ona tak mocno zamaskowana, że trudno cokolwiek powiedzieć o wyglądzie auta. Sylwetka do złudzenia przypomina tą z poprzednika, zarówno pod kątem długości maski czy poprowadzenia linii dachu. Intrygujące są za to przednie reflektory, które odejdą od tradycji podwójnych "ringów". Widać tylko pojedynczą soczewkę i pasek LEDów do jazdy dziennej pod nią. Zagadką pozostaje też kształt nerek, ale jest szansa, że będą one tradycyjne, ułożone w poziomie, a nie w pionie jak w przypadku serii 4.
***