Mercedes odświeża klasę G na 2015 rok

Niemiecki producent wprowadza kolejne poprawki do swojego legendarnego offroadera

Mercedes klasy G jest zdecydowanie jedną z największych ciekawostek rynku samochodów nowych. Wydawać by się mogło, że trudno znaleźć chętnych na pojazd o wyglądzie topornej terenówki i podobnej dzielności w terenie, ale wnętrzu, silnikach i cenie luksusowej limuzyny. Jego producent jest jednak odmiennego zdania, czego najlepszym przykładem jest fakt, że "Gelenda" przeszła właśnie kolejną, drobną modernizację.

Jeśli chodzi o wygląd, to zmian nie jest zbyt wiele - wszystkie odmiany mają teraz szersze nadkola, znane z odmian AMG, a diesel otrzymał nowy wzór 18-calowych obręczy aluminiowych. We wnętrzu natomiast znajdziemy odświeżony zestaw wskaźników.

Reklama

Dla osób, które chcą, aby ich klasa G zwracała na siebie uwagę, przygotowano jednak nowy pakiet kolorystyczny. Obejmuje on jeden z pięciu jaskrawych kolorów oraz czarne wykończenie elementów nadwozia. We wnętrzu natomiast pojawiają się przeszycia w kolorze wybranego lakieru.

Osoby decydujące się na klasę G w jednej z odmian AMG, mogą dopłacić do specjalnej wersji Edition 463, w której skład wchodzi wykończenie wnętrza skórą designo w dwóch kolorach, a także 21-calowe alufelgi o specjalnym wzorze, dolne osłony zderzaków ze stali nierdzewnej oraz progi z czarnego aluminium.

Najwięcej nowości pojawiło się jednak pod maską Mercedesa klasy G. Rolę podstawowej jednostki benzynowej przejął 4-litrowy silnik V8 biturbo (znany chociażby z Mercedesa AMG GT i klasy G 4x4²), który rozwija 422 KM i oferuje maksymalny moment obrotowy wynoszący 610 Nm (dotychczas był to silnik 5,5-litra oferujący 387 KM i 530 Nm). Pozwala on rozpędzić "Gelendę" do 100 km/h w 5,9 s (dotychczas 6,1 s).

Komu to nie wystarcza, może zdecydować się na jedną ze wzmocnionych odmian AMG. G 63 ze swojego 5,5-litrowego V8 biturbo rozwija teraz 571 KM (+27 KM) i 760 Nm. Natomiast G 65, nadal wykorzystujące 6-litrowe V12 biturbo, ma 630 KM (+ 18 KM) i 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi tych wersji nie uległy zmianie - sprint do 100 km/h zajmuje im odpowiednio 5,4 i 5,3 s.

Mniej wymagający klienci mogą nadal zdecydować się na wysokoprężną odmianę G 350d, która ma teraz 245 KM (poprzednio 211 KM) i 600 Nm. Rozpędza się ona do 100 km/h w 8,9 s, a przy tym powinna mniej palić, ponieważ wyposażona jest teraz w system start/stop (trafił on też do G 63 AMG).

Odświeżony Mercedes klas G ma też zmodyfikowane nastawy zawieszenia, a także nowe oprogramowanie kontroli trakcji i ABSu. Wersja G 500 otrzymała też nowe, adaptacyjne zawieszenie z trybami Comfort i Sport.

Zmodyfikowany Mercedes klasy G pojawi się w salonach już latem.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy