Elektryczny Ram na pierwszych grafikach

Koncern Stellantis ujawnił grafiki przedstawiające nowego Rama. O tym, że kultowy w wielu kręgach pickup stanie się elektrykiem, wiadomo już od jakiegoś czasu. Nikt jednak nie spodziewał się święcącego logo.

Koncern Stellantis zrzeszający pod swoimi skrzydłami liczne firmy motoryzacyjne, ogłosił niedawno swoje plany dotyczące elektryfikacji nadchodzących modeli. Nowa strategia zaprezentowana podczas wydarzenia Dare Forward 2030 ujawniła że do 2030 roku w ofercie koncernu znajdzie się ponad 75 modeli BEV. Wśród nich znalazł się m.in. wyczekiwany przez wielu elektryczny pickup Ram 1500, którego wygląd można właśnie podziwiać na pierwszy grafikach koncepcyjnych.

Na zamieszczonych materiałach wyraźnie widać, że stylistyka pojazdu została utrzymana w mocno futurystycznym klimacie. Główną uwagę przyciągają wielkie diodowe reflektory, których kontury został rozciągnięte daleko w głąb grilla. Na samym środku wyróżnia się natomiast pokaźne logo które... także otrzymało własne podświetlenie. Podobne rozwiązanie widzimy na grafice przedstawiającej tył samochodu. Również tam uwagę przyciągają "kosmiczne" światła diodowe oraz kolejne logo - tym razem świecące na czerwono. Muskularne nadwozie ma rzekomo zachwycać swoją aerodynamiką.

Reklama

To niestety wszystko, co wiadomo na ten moment. Koncern wciąż nie wyjawił szczegółowych danych technicznych nowego RAM-a. Z wcześniejszy plotek wynika jednak, że pojazd mógłby być wyposażony w akumulatory o pojemności nawet 200 kWh. Stellantis podkreśla także, że miałby to być "najlepszy pickup w swojej klasie".

Do sprzedaży samochód ma trafić już w 2024 roku. Jego główną konkurencją będą inne elektryczne pickupy, w tym Ford F-150, GMC Hummer EV, a także Tesla Cybertruck

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dodge
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy