Czy po 19 miesiącach osiągnęliśmy dno?

Po raz pierwszy od 19 miesięcy w Europie wzrósł popyt na nowe samochody!

Wg informacji ACEA, czyli Europejskiego Stowarzyszenia Wytwórców Przemysłu Motoryzacyjnego, popyt na nowe pojazdy na Starym Kontynencie wzrósł w kwietniu o niespełna 2 proc - z 1 060 000 sztuk do 1 080 000 egzemplarzy.

W rzeczywistości, nie bardzo jest się jednak z czego cieszyć. W pierwszych czterech miesiącach tego roku, popyt na nowe samochody spadł bowiem o 7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Sumarycznie, w okresie do 1 stycznia do końca kwietnia w krajach europejskich (UE i EFTA) sprzedano w sumie 4 176 960 pojazdów.

Wśród najpopularniejszych na Starym Kontynencie marek wzrost sprzedaży odczuły tylko nieliczne firmy. W pierwszych czterech miesiącach roku najwięcej - bo aż o 17,9 proc. wzrosła sprzedaż Dacii. O 15,9 proc. poprawił się wynik Hondy, 13,7-proc. wzrost zanotowały również Land Rover i Jaguar. Po wprowadzeniu do oferty nowego Leona o 8,3 proc. wzrosła sprzedaż Seata. Powodów do narzekań nie mają też przedstawiciele Kii, Mazdy i Mercedesa. Każda z tych marek zanotowała wynik o 4,2 proc. lepszy niż w ubiegłym roku.

Które firmy, po raz kolejny, zmuszone są zacisnąć pasa? Najgorzej w zestawieniu wypadła Alfa Romeo, która w pierwszych czterech miesiącach roku straciła aż 34,9 proc. klientów. Zaraz za nią sklasyfikowano Lexusa z 34,8 proc. spadkiem. Trzecie miejsce w zestawieniu największych "przegranych" zajął Chevrolet tracąc 32,5 proc. klientów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas