BMW XM Label Red - najmocniejsze i najbardziej ekstrawaganckie

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, BMW zaprezentowało XM Label Red, czyli budzącą jeszcze większe emocje wersję swojego flagowego SUVa. Samochód dosłownie przytłacza swoimi rozmiarami, osiągami oraz... stylistyką. Jednocześnie jednak, po cichu, Niemcy szykują też znacznie skromniejszą odmianę XM.

BMW XM to najbardziej ostentacyjny model marki

Mierzące 511 cm długości BMW XM nie jest największym SUVem marki (X7 minimalnie je przebija), ale jest najbardziej luksusowym, a więc i zasługującym na miano flagowego. Zdecydowanie starano się to podkreślić za pomocą stylistyki - masywne nadwozie ma sporo ostrych linii, nerki (podświetlane) są po prostu ogromne, a przednie podzielone światła mają dodawać ekskluzywności (dlatego trafiły tylko do topowych modeli BMW). Odmiana Label Redl wyróżnia się natomiast czerwonymi dodatkami, które zastępują złote, seryjne w słabszej odmianie. Samochód trudno nazwać inaczej niż ostentacyjnym i obnoszącym się ze swoimi możliwościami.

Reklama

BMW XM Label Red - moc i osiagi

Owa "słabsza" odmiana ma 653 KM i przyspiesza do 100 km/h w 4,3 s. XM Label Red napędzane jest tym samym podwójnie doładowanym V8 4,4 l, ale wzmocnionym do 585 KM raz 750 Nm. Wraz z silnikiem elektrycznym daje to moc systemową 748 KM oraz 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Czyni to z tego SUVa najmocniejsze seryjne BMW w historii.

XM jest co prawda bardzo ciężkie (ponad 2,7 t), ale i tak oferuje imponujące osiągi. Przyspieszenie do 100 km/h trwa 3,8 s, a prędkość maksymalną ograniczoną do 250 km/h można opcjonalnie zwiększyć do 290 km/h.

Jednocześnie flagowy SUV BMW ma pozostać bardzo oszczędny. Dzięki baterii o pojemności 25,7 kWh, ma on przejeżdżać nawet 83 km na jednym ładowaniu. Przy takim scenariuszu, średnie zużycie paliwa to według producenta 1,6 l/100 km.

Przyjmowanie zamówień na BMW XM Label Red ma rozpocząć się już 28 kwietnia, choć nie mamy gwarancji, że rozpocznie się również w Polsce. Producent nie ukrywa, że najważniejsze rynki dla tego modelu to Chiny, USA oraz Bliski Wschód i możliwe, że tamtejsi klienci otrzymają pierwszeństwo.

BMW XM 50e - niespodziewana premiera

Podczas gdy BMW publikowało oficjalną informację prasową na temat XM Label Red, na youtubowym kanale BMW M pojawiło się niespodziewanie XM 50e. Wersja, o której nigdy wcześniej nie słyszeliśmy i na temat której milczą przedstawiciele BMW. Wiemy o nim tylko tyle, że ma spalać średnio 1,4 l/100 km oraz przejeżdżać do 84 km w trybie elektrycznym. Dane te, zgodnie z obowiązującymi wymogami, firma musi podawać drobnym druczkiem za każdym razem, kiedy pokazuje choćby zdjęcie samochodu, stąd też BMW nie miało wyjścia.

Na temat bardziej interesujących szczegółów technicznych, możemy jedynie spekulować. Biorąc pod uwagę oznaczenie 50e, możemy domyślać się, że XM otrzyma układ hybrydowy zapożyczony z serii 7, a konkretnie z 750e. Składa się on z 3-litrowego silnika benzynowego oraz elektrycznego motoru, generujących łącznie 489 KM oraz 700 Nm.

BMW XM 50e będzie więc z pewnością nadal bardzo szybkie, ale jednocześnie powinno być wyraźnie tańsze, niż obecnie oferowana 653-konna odmiana. Wyceniono jest ona na 935 tys. zł, a Label Red z pewnością przebije milion. 50e prawdopodobnie będzie kosztowało około 800 tys. zł.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: BMW | BMW XM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy