Audi A5 zmodernizowane

Po blisko czterech latach od debiutu drugiej generacji przyszedł czas na lifting Audi A5. Samochód otrzymał m.in. gruntownie przeprojektowany przód.

W stosunku do obecnie oferowanego modelu A5 wyraźnie zmężniało. Na pasie przednim pojawiły się ostrzejsze rysy - zdecydowane przetłoczenia na masce, mocniej zaakcentowany zderzak i większa osłona chłodnicy. Na jej styku z pokrywą silnika zastosowano subtelne, wąskie, wloty powietrza, które - przynajmniej w założeniu stylistów - nawiązywać mają do legendarnego już modelu Audi Quattro z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. W ofercie pojawił się też nowy - prezentowany na zdjęciach - lakier. W sumie do wyboru będzie teraz dwanaście wersji kolorystycznych.

Reklama

W kabinie znajdziemy np. nową generację systemu MMI z dotykowym wyświetlaczem o przekątnej 10,1 cala. Do lamusa odchodzi więc znane z poprzedników pokrętło sterowania MMI. Wśród ciekawych rozwiązań znajdziemy np. uczącą się nawigację (dobiera trasy na podstawie wcześniejszych podróży) czy system sterowania głosowego, który "rozumie" wiele sformułowań z mowy potocznej. Dzięki aplikacji myAudi smartfon (oczywiście za dopłatą) pełnić może np. rolę cyfrowego kluczyka. Standardowym wyposażeniem ma być za to pokładowa sieć Wi-Fi, elektroniczne zegary w rozmiarze 12,3 cala (rozdzielczość 1920x720 pikseli) czy wielofunkcyjna kierownica. Lista opcji zawiera m.in. nagłośnienie przygotowane przez Bang&Olufsen.

Samochód oferowany będzie z bogatą ofertą jednostek napędowych. Pięć z nich wykorzystywać ma system mild-hybrid (MHEV), gdzie rozrusznik z funkcją alternatora (połączony z wałem korbowym silnika) odpowiada m.in. za odzyskiwanie części energii traconej w czasie hamowania. W silnikach czterocylindrowych system MHEV pracuje pod napięciem 12 voltów. W większych jednostkach napędowych standardem jest 48-voltowa instalacja elektryczna.

Wszystkie nowe Audi A5 oferowane będą z automatycznymi przekładniami. Do wyboru są: siedmiostopniowa S-Tronic lub ośmiostopniowa - Tiptronic. Napęd na obie osie quattro to opcja w przypadku słabszych silników i wyposażenie standardowe topowej wersji S. Pamiętajmy, że w Europie literka S oznacza odmianę... wysokoprężną. 3-litrowe TDI V6 rozwija wówczas 347 KM i maksymalny moment obrotowy aż 700 Nm. W każdym przypadku (Sportback i Coupe) gwarantuje to sprint do 100 km/h w mniej niż 5 sekund i prędkość maksymalną 250 km/h.

Poza Europą oferowane też będą S5 z benzynowym silnikiem 3.0 TFSI (354 KM i 500 Nm), przed liftingiem dostępnym także na Starym Kontynencie. W przypadku coupe przekłada się to na sprint do 100 km/h w 4,7 s.

W początkowym okresie (pierwsze auta trafią do klientów z początkiem przyszłego roku) odświeżone Audi A5 będzie można zamówić w specjalnej wersji "edition one". Zarezerwowano ją dla aut z silnikami o mocy co najmniej 190 KM. Cechy szczególne to m.in.: sportowe zawieszenie, detale charakterystyczne dla S Line i (w przypadku coupe) lakierowany na lśniącą czerń dach.

Na szczegółową specyfikację i polskie cenniki musimy jeszcze chwilę poczekać. Podstawowa odmiana benzynowa - A5 Coupe 40 TFSI (12 V MHEV, 190 KM) - wyceniona została w Niemczech na 42 900 euro (ok 187 tys. zł).


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama