Polskie drogi

W wakacje zadbajmy o bezpieczeństwo dzieci

Wakacje to nie tylko czas beztroskiej zabawy. Właśnie w letnich miesiącach dzieci są uczestnikami największej liczby wypadków drogowych.

Sprzyjają temu częstsze przebywanie na zewnątrz oraz podróże. Jak kierowcy mogą zadbać o bezpieczeństwo najmłodszych?

W 2018 roku miało miejsce 2 680 wypadków drogowych z udziałem dzieci do 14. roku życia. Ponad 1/3 wszystkich tego typu zdarzeń miała miejsce w okresie od maja do sierpnia. Ma to oczywiście związek z wakacjami i faktem, że wiele dzieci bawi się wówczas na zewnątrz - często w okolicach ruchliwych dróg - nie zawsze pod opieką dorosłego.

Maj-sierpień to również czas urlopowych wyjazdów samochodowych w rodzinnym składzie. Nie dziwi więc, że zdecydowana większość dzieci poszkodowanych w wypadkach to pasażerowie samochodów. W grupie wiekowej do 6 lat pasażerowie pojazdów stanowią aż 75,4 ogółu ofiar. Rodzinnym podróżom odpowiada też - niestety - statystyka zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym. Dzieci najczęściej giną w wypadkach drogowych w piątki i soboty.

Reklama

Podstawą ochrony zdrowia i życia dziecka w razie wypadku jest odpowiednio dobrany fotelik lub siedzisko, a także jego właściwy montaż i prawidłowe zapięcie pasów. Z fotelika nie wolno rezygnować nawet podczas podróży na krótkich dystansach. Należy również pilnować, by dziecko pod żadnym pozorem nie rozpinało samodzielnie pasów bezpieczeństwa. Z danych holenderskiego instytutu SVOW, czyli działającej od 1962 roku Fundacji na rzecz Naukowych Badań nad Bezpieczeństwem Drogowym wynika, że dzięki właściwemu zabezpieczeniu dziecka w foteliku ryzyko śmiertelnych obrażeń w wypadku zmniejsza się aż o połowę.

Instruktorzy ze Szkoły Jazdy Renault przypominają, by zachować szczególną ostrożność zwłaszcza w okolicy, gdzie obecność dzieci jest wysoce prawdopodobna: przy placach zabaw, boiskach, obiektach użyteczności publicznej, jak np. baseny czy biblioteki, a także przy przejściach dla pieszych.

Trzeba mieć na uwadze, że dzieciom trudniej niż dorosłym bezpiecznie przejść przez jezdnię. Problem może im sprawiać właściwa ocena sytuacji na drodze, często mają one również tendencję do impulsywnych zachowań i brakuje im umiejętności podejmowania decyzji. Dodatkowo niewielka postura najmłodszych utrudnia kierowcom ich dostrzeżenie. Mając tego świadomość, należy tym bardziej uważać i być przygotowanym na nagłe pojawienie się najmłodszych na pasach.

W ciepłych miesiącach dzieci chętnie korzystają również z - traktowanych przez nie w kategoriach zabawek - środków transportu: deskorolki, roweru czy hulajnogi. Od niedawna dodatkowe zagrożenie stanowią hulajnogi elektryczne, które rozwijają prędkość nawet kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Kierowcy muszą więc zachować wzmożoną czujność zwłaszcza w pobliżu przejść dla pieszych i na skrzyżowaniach.

Pamiętajmy, że w Polsce aż 4 z 10 ofiar wypadków drogowych to tzw. niechronieni uczestnicy ruchu. Chociaż ich zachowanie często ma kluczowy wpływ dla zaistnienia wypadku (np poruszanie się niewłaściwą stroną jezdni, brak elementów odblaskowych, itd.), w starciu z samochodem nie mają najmilejszych szans na przeżycie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy