Mniej mandatów za telefony. Jest bezpieczniej?

Działania policji przynoszą efekt. W Polsce spada liczba kierowców korzystających w czasie jazdy z telefonu komórkowego!

Jak informuje w rozmowie z Interią podinspektor Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w ubiegłym roku w związku z tym wykroczeniem policjanci drogówki interweniowali zaledwie 71 593 razy. Już pobieżna analiza statystyk daje pozytywne wnioski.

W porównaniu z - rekordowym pod tym względem - rokiem 2014 liczba kierowców przyłapanych na korzystaniu z telefonu komórkowego w czasie jazdy spadła o blisko 50 tys! Samych tylko mandatów za to wykroczenie nałożono w 2014 roku aż 120 558. Zintensyfikowanie działań policjantów w tym zakresie sprawiło, że w 2016 roku wystawiono z tego tytułu już "tylko" 91 725 mandatów.

Reklama

Wbrew pozorom, ubiegłorocznego spadku nie sposób łączyć z głośnym protestem policjantów. Liczba 71 593 interwencji, o jakiej mówi podinspektor Kobryś, zawiera bowiem wszelkie rodzaje policyjnej aktywności dotyczące tego wykroczenia: mandaty, pouczenia i wnioski o ukaranie. W tym miejscu warto wyjaśnić, że - w ramach ubiegłorocznej akcji protestacyjnej - policjanci rzeczywiście masowo rezygnowali z karania kierowców mandatami, ale stosowali w ich miejsce (na ile było to możliwe) przysługujące im "środki prawne" w postaci pouczenia. Prowadzona akcja protestacyjna nie zwalniała jednak funkcjonariuszy z rzetelnej służby, której podstawą jest reagowanie na wszelkie wykroczenia drogowe.

Oznacza to, że - co pocieszające - skala zjawiska, jakim jest korzystanie przez kierowców z telefonów komórkowych w czasie prowadzenia, rzeczywiście spada. Niewykluczone, że - oprócz działań policji - do pozytywnego trendu przyczynia się też odmładzanie motoryzacyjnego parku Polaków. Dość przypomnieć, że w ubiegłym roku na polskich drogach przybyła rekordowa liczba ponad 600 tys. fabrycznie nowych pojazdów. Samych aut osobowych zarejestrowano w Polsce aż 531 889 egzemplarzy. Nie musimy chyba dodawać, że wiele z nich mogło się pochwalić fabrycznym zestawem audio z systemem bluetooth, dzięki któremu radio służyć może w charakterze zestawu głośnomówiącego.

Mimo tego, aż 8 na 10 polskich kierowców przyznaje, ze - cyklicznie, wbrew przepisom - zdarza im się korzystać z telefonu komórkowego w czasie prowadzenia samochodu. W Polsce kara za takie wykroczenie to mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych.

Przypominamy, że w walce z niezdyscyplinowanymi kierującymi policja coraz częściej sięga po dość nietypowe metody. W Bydgoszczy, Sopocie czy Warszawie spotkać można np. tzw. "mobilne centra monitoringu". To nieoznakowane busy wyposażone są w zestaw kamer na specjalnych masztach teleskopowych, które potrafią "obserwować" kierowców ze znacznej odległości. W Katowicach policjanci walczą z niebezpiecznym zjawiskiem korzystając m.in. z cyfrowego aparatu fotograficznego wyposażonego w teleobiektyw.

Paweł Rygas



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama