Polskie drogi

Jechał na hulajnodze autostradą. Policja już wie, kto to!

P​olicjanci ustalili, kto jechał hulajnogą po lubuskim odcinku autostrady A2. Sytuacja choć z pozoru śmieszna, z pewnością nie miała nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, bowiem mogła zakończyć się tragicznie. Film z tego wydarzenia pojawił się w internecie.

W ostatnich dniach w internecie pojawiło ciekawe nagranie. Jeden z uczestników ruchu nagrał, jak jakaś osoba w nocy przemieszcza się pod prąd autostradą na hulajnodze elektrycznej. Do zdarzenia doszło na lubuskim odcinku autostrady A2 w pobliżu miejscowości Torzym. Sprawa była szeroko komentowana przez ogólnopolskie media.

W tej sytuacji tematem zajęli się policjanci z Sulęcina. Wszczęte zostało postępowanie w sprawie o wykroczenie. Policjanci szybko ustalili okoliczności w jakich doszło do tego czynu oraz kto poruszał się na hulajnodze. Okazało się, że jeden z kierujących busem zapomniał, że pojazd trzeba tankować i na autostradzie zabrakło mu paliwa.
W takich okolicznościach można zadziałać na kilka sposobów. Jednym z nich jest powiadomienie obsługi autostrady telefonicznie. Co dwa kilometry na drodze są tzw. bezpieczne zatoczki z telefonem bezpośrednio do obsługi autostrady. Innym sposobem jest kontakt z numerem alarmowym 112, za pośrednictwem którego zostanie powiadomiona obsługa.

Reklama

Niestety, tym razem kierujący wybrał najgorszą z możliwych opcji. Wykorzystał fakt posiadania w pojeździe elektrycznej hulajnogi. Nią przemieścił się do najbliższego zjazdu i w jego pobliżu zjechał na stację paliw. Zakupił kanister i paliwo, a następnie wrócił tą samą drogą - pasem awaryjnym pod prąd. Zatankował swoje auto i już nim zjechał ponownie na stację. Tym razem zatankował do pełna.

Policjanci możliwe było ustalenie tej osoby. Okazał się nim obywatel Litwy. W ramach prowadzonego postępowania policjanci będą do niego docierać. Popełnił on bowiem kilka wykroczeń drogowych, przede wszystkim poruszał się po autostradzie na hulajnodze, co jest zabronione.

Trwają również czynności zmierzające do ustalenia, czy kierujący hulajnogą stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Do chwili obecnej nikt z kierujących przemieszczających się wówczas autostradą nie zawiadomił policji o takim fakcie. Policjanci z własnej inicjatywy zajęli się tym wątkiem po informacjach zamieszczanych w środkach masowego przekazu.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy