Agresja na drodze? Stracisz prawko "z automatu"!

Szykuje się właśnie nowy bat na piratów drogowych. Autorzy jednej z petycji chcą, by kierowcy dopuszczający się agresywnych zachowań z "automatu" tracili prawo jazdy!

Jak informuje "Rzeczpospolita" sejmowa komisja ds. petycji zajmuje się właśnie propozycją zmian w Prawie o ruchu drogowym. Ściślej - chodzi o rozszerzenie katalogu wykroczeń, które - w oparciu o policyjne pokwitowanie - pozwalają na zatrzymanie prawa jazdy. Autorzy dokumentu chcą, by prawo jazdy tracili kierujący, którzy na drodze nie panują nad emocjami.

Według założeń projektu chodzi o dodanie do art. 135 ust. 1 pkt 2) ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym lit. c) i d) w brzmieniu:

Art. 135. 1. Policjant:

Reklama

2) zatrzyma wydane w kraju prawo jazdy za pokwitowaniem w  przypadku ujawnienia czynu polegającego na: (...)
c) umyślnym zajechaniu drogi innemu pojazdowi w celu zmuszenia kierującego nim do zatrzymania lub gwałtownego zmniejszenia prędkości pojazdu,
d) zatrzymaniu i opuszczeniu pojazdu, przez kierującego nim lub jego pasażerów, z zamiarem znieważenia lub naruszenia nietykalności cielesnej kierującego innym pojazdem lub jego pasażerów lub uszkodzenia pojazdu innego uczestnika ruchu drogowego lub w celu złośliwego uniemożliwienia kontynuowania mu jazdy".

W uzasadnieniu czytamy, że "Każdy doświadczony kierowca osobiście lub pośrednio doświadczył na drodze skutków zaburzeń psychicznych wielu uczestników ruchu drogowego". Autorzy wskazują, że "Do chwili obecnej zjawisko to jest niestety niezauważone przez prawodawcę. Dodać należy, że sam fakt zatrzymania  pojazdu przez kierującego i wyjścia z niego, aby dać upust swojej agresji, jest zwykle wstępem do dokonania wykroczeń lub przestępstw opisanych w innych kodeksach, stąd celowe jest postawienie jasnego znaku "stop" dla tego pierwszego kroku.

Warto zauważyć, że petycja nie mówi nic o zmianach w Ustawie o kierujących pojazdami. Właśnie w oparciu o nią starostowie (art. 102.) wydają decyzje o zatrzymaniu prawa jazdy na konkretny okres (np. 3 miesiące w przypadku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h). Trudno więc jednoznacznie określić, czy autorom petycji chodzi o czasowe zatrzymywanie prawa jazdy, czy raczej - co wydaje się bardziej prawdopodobne - kierowanie agresywnych kierowców na powtórny egzamin tak samo, jak ma to np. miejsce w przypadku kierujących, którym zatrzymano prawo jazdy po przekroczeniu limitu punktów karnych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama